Żegluga

Międzynarodową Organizację Morską czeka teraz bardzo trudne zadanie pokonania oporu największych państw bandery, które głosowały za odsunięciem w czasie postanowień Ram Zerowej Emisji Netto w transporcie morskim.

Gdy opadł bitewny kurz po burzliwych obradach Komitetu Ochrony Środowiska Morskiego (MEPC) w Londynie, pojawia się coraz więcej głosów, że odroczenie terminu przyjęcia celów klimatycznych IMO dla żeglugi może potrwać dłużej, niż rok.

Po dokładniejszym przyjrzeniu się wynikom głosowania widać wyraźnie, że opóźnienia wejścia w życie programu dekarbonizacji światowej floty, chcą nie tylko czołowi producenci ropy naftowej, ale także największe morskie państwa bandery, przy braku jednomyślności wśród krajów europejskich.

Przypomnijmy, że głosowanie w sprawie Net-Zero Framework przegrali przeciwnicy jego odroczenia w stosunku 49 do 57 głosów, przy aż 21 głosach wstrzymujących się i nieobecności ośmiu krajów członkowskich IMO, które nie głosowały.

Które kraje jak głosowały, prezentuje tabela poniżej:

Ci, którzy chcą przyjęcia proponowanego przez IMO tempa dekarbonizacji światowej floty będą teraz musieli do tego przekonać przeciwnych temu największych graczy sektora, ponieważ bez ich zgody to się nie uda.

Jak zwraca uwagę norweski portal branżowy TradeWinds, głosy delegatów 35 największych państw bandery na świecie, reprezentujących 93 proc. globalnego tonażu, rozłożyły się w proporcji 14 do 14, przy siedmiu głosach wstrzymujących się. Jednak aż pięć z 10 największych krajów bandery poparło opóźnienie wejścia w życie Net-Zero Framework. Reprezentują one 49,4 proc. światowego tonażu, zgodnie z danymi Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD) i wynikami głosowania.

Jak podkreślają analitycy, liczby te są znaczące, ponieważ państwa bandery, będące w mniejszości, gdy reprezentują łącznie ponad 50 proc. światowego tonażu, mają prawo blokować wszelkie poprawki do pakietu Net-Zero Framework, nawet jeśli większość państw członkowskich IMO popiera te rozwiązania.

- Wąska grupa państw członkowskich IMO skupia prawie 50 proc. globalnego tonażu. To one trzymają klucz do wejścia w życie każdego proponowanego przez IMO rozwiązania – podkreśla Jennifer Riley-James, specjalistka ds. regulacji w Lloyd's Register.

Jak dalej mówi, decyzja głównych państw bandery o poparciu opóźnienia przyjęcia Ram Zerowej Emisji Netto sugeruje, że należy wykonać więcej pracy, aby wyjaśnić niektóre kwestie techniczne i "rozwiązać niektóre kwestie polityczne".

Głosowanie w Londynie 17 bm. nastąpiło po kampanii przeciw dekarbonizacji żeglugi, prowadzonej przez największych światowych producentów ropy naftowej, Arabię Saudyjską i Stany Zjednoczone. Zagroziły one podjęciem działań przeciwko krajom wspierającym te rozwiązania, w tym wstrzymaniem wiz dla załóg statków, dodatkowymi opłatami portowymi, a nawet sankcjami wobec urzędników.

W efekcie nawet kraje, które wcześniej traktowały posiedzenie Komitetu Ochrony Środowiska Morskiego IMO jedynie jako zatwierdzenie ostatecznych szczegółów uzgodnionego wcześniej pakietu przepisów, ostatecznie zagłosowały za opóźnieniem. Zrobiła tak nawet Panama, drugie co do wielkości państwo bandery na świecie, co musiało być rozczarowaniem dla pochodzącego z tego kraju, sekretarza generalnego IMO Arsenio Antonio Domingueza Velasco.

Głębokie podziały zdradza nawet oficjalny klip wideo IMO poniżej z czerwca br., w którym jednoznacznie za dekarbonizacją wypowiadają się przedstawiciele Kenii, Belize, Wysp Cooka i Wysp Salomona. Jednak podczas głosowania dwa pierwsze kraje wyłamały się ze zgodnego chóru i zagłosowały za odroczeniem o rok Net-Zero Framework.

- Zrozumienie tego, co i dlaczego się wydarzyło w IMO, ma teraz kluczowe znaczenie nie tylko dla jakiejkolwiek szansy na przyszłe przyjęcie Net-Zero Framework, ale w ogóle - dla zrównoważonych działań na rzecz klimatu – uważa dr Tristan Smith z University College London.

Dwa największe państwa bandery - Panama i Liberia - mające swoje biura w USA (tam również znajduje się główna siedziba Liberian Registry of Shipping) optowały za opóźnieniem. Dołączyły do nich inne kraje z pierwszej dziesiątki, m.in. Chiny i Bahamy, natomiast Grecja i Japonia wstrzymały się od głosu.

Sposób głosowania 35 największych graczy pokazał, że państwa bandery, reprezentujące ponad 54 proc. światowego tonażu, optowały za odroczeniem dekarbonizacji o rok, w porównaniu z 30 proc. głosujących, którzy chcieli przyjęcia Ram Zerowej Emisji Netto.

Wstrzymanie się od głosu przez Grecję i Cypr, zajmujące odpowiednio dziewiąte i dwunaste miejsce na liście UNCTAD pod względem tonażu reprezentowanej floty, złamało „jedność” bloku Unii Europejskiej, będącej liderem w przyjęciu dekarbonizacji transportu morskiego na poziomie globalnym.

Według opinii ekspertów z University College London wynik głosowania oznacza, że Ramy Zerowej Emisji Netto nie wejdą w życie przed 1 stycznia 2029 r., o ile zostaną przyjęte kiedykolwiek. Z kolei analitycy Lloyd’s Register ułożyli różnych pięć scenariuszy dalszego postępowania, od przyjęcia Ram Zerowej Emisji Netto w proponowanym kształcie w przyszłym roku, poprzez zmiany w treści, aż po odłożenie ich realizacji na czas nieokreślony.

- Całkiem możliwe, że Net-Zero Framework nie zostanie przywrócony w obecnej formie - stwierdził podczas webinaru Jack Pringle, globalny szef zespołu doradców ds. transformacji w Rejestrze Lloyda.

Inni komentatorzy są zdania, że jeśli administracja Donalda Trumpa będzie kontynuować walkę z globalnymi regulacjami klimatycznymi, odroczenie przyjęcia Net-Zero Framework może potrwać nie rok, ale nawet 1191 dni - tyle, ile pozostało do końca kadencji prezydenta USA. Wskazuje na to reakcja sekretarza stanu Marco Rubio, którego departament odgrywa coraz większą rolę w amerykańskiej delegacji do IMO (wcześniej kierowanej przez Straż Przybrzeżną Stanów Zjednoczonych). Nazwał on głosowanie w Londynie „ogromnym zwycięstwem” prezydenta USA.

"Dzięki jego przywództwu Stany Zjednoczone zapobiegły ogromnej podwyżce podatków nałożonej przez ONZ na amerykańskich konsumentów, która sfinansowałaby postępowe projekty klimatyczne. Nasz kraj będzie nadal przodował i stawiał Amerykę na pierwszym miejscu” – ogłosił Rubio na portalu X.

Obecnie, jedynymi przepisami mającymi na celu skłonienie branży do stosowania czystszych paliw są unijny system handlu uprawnieniami do emisji ETS, w ubiegłym roku rozszerzony na żeglugę oraz rozporządzenie FuelEU Maritime. Do tego dochodzi brytyjski system handlu uprawnieniami do emisji, który ma objąć żeglugę w 2026 r.

Rozporządzenie FuelEU Maritime ustanawia stopniowo obniżane limity intensywności emisji gazów cieplarnianych dla paliw stosowanych przez duże statki zawijające do portów UE i ma zastosowanie do 100 proc. energii zużywanej podczas rejsów wewnątrz portów UE oraz do 50 proc. energii zużywanej podczas rejsów między portami europejskimi, a innymi na świecie.

Grzegorz Landowski

1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter