Zakończyły się przeszukiwania wraku samochodowca Baltic Ace, który zatonął 5 grudnia. Jak donosi radio RMF FM, we wraku nie odnaleziono ciała zaginionego Polaka.
Czytaj więcej: Po tragedii Baltic Ace
Szef ekipy nurków z Ministerstwa Obrony Holandii Bernd Ruling powiedział dziennikarce RMF FM, że poszukiwania na wraku nie zostaną wznowione, bowiem ratownicy są przekonani, że nie ma w nim ciała Polaka.
W skład 24-osobowej, międzynarodowej załogi samochodowca Baltic Ace, który zatonął po zderzeniu z cypryjskim kontenerowcem Corvus J, wieczorem 5 grudnia, ok. 40 mil morskich od Rotterdamu, wchodziło 11 Polaków (m.in. mieszkańców Gdyni, Słupska, Ustki, Darłowa i Sierakowic).
Sześciu z nich - w tym dowódca jednostki, zostało uratowanych - zwłoki dwóch kolejnych odnaleziono.
Poszukiwania ciał sześciu członków załogi (w tym trzech Polaków) mają zostać wznowione około 8 stycznia, ale tylko wokół statku.
Oprócz obywateli RP na statku zatrudnieni byli też Bułgarzy, Ukraińcy i Filipińczycy.