Do szczecińskiego portu przypłynął drugi w historii pod względem nośności statek. To Julian, który zacumował przy nabrzeżu Słowackim. Obecnie trwa jego rozładunek. Rekord należy do Rangera, mającego ponad 82 tys. ton nośności. U Juliana ten parametr wynosi 73,6 tys. ton. Jednak długo nie zagrzeje drugiego miejsca. Za kilka dni zajmie je Sea Diamond z nośnością przeszło 77 tys. ton.
Julian przypłynął do Szczecina w piątek. Przywiózł ok. 17 tys. ton śruty sojowej dla spółki Elewator Ewa. Wcześniej część ładunku zostawił w porcie gdyńskim. Statek ma 225 m długości i 32 m szerokości. Jego nośność to 73 613 ton, a maksymalne zanurzenie - 14 m.
Przypomnijmy, że rekordzistą - pod względem nośności - szczecińskiego portu jest kamsarmax Ranger, który również przy nabrzeżu Słowackim gościł na początku listopada ub. roku. Przywiózł wówczas ok. 30 tys. ton śruty sojowej, ale większą część ładunku pozostawił wcześniej w Rydze. Statek ten ma 229 m długości, 32 m szerokości, a nośność - 82 172 t. Jego maksymalne zanurzenie to ponad 14,4 m.
Niestety, ze względu na zbyt płytki tor wodny tak duże statki muszą wpływać do Szczecina niedoładowane. Mogą się bowiem zanurzyć maksymalnie na głębokość 9,15 m (również przy nabrzeżach takie zanurzenie jest obecnie dopuszczalne).
Niedoładowany przypłynie także Sea Diamond, który spodziewany jest w szczecińskim porcie w nadchodzącym tygodniu. Statek właśnie zawinął do portu w Gdańsku, gdzie zostanie częściowo rozładowany. Podobnie jak Ranger i Julian transportuje śrutę sojową. Ma 225 m długości, 33 m szerokości i 14 m maksymalnego zanurzenia. Jego nośność to 77 096 ton. Odbierze więc wkrótce drugie miejsce w tej statystyce Julianowi. Będzie za to największym statkiem goszczącym w rejonie Basenu Górniczego, bo przywiezie śrutę dla działającej tam spółki Bulk Cargo Port Szczecin. Ładunek trafi do jej nowego elewatora.
(ek)
