Żegluga

Duński armator DFDS ogłosił, że w wyniku wprowadzenia w 2015 roku tzw. dyrektywy siarkowej, która zmusi armatorów statków pływających w rejonie Morza Północnego oraz Morza Bałtyckiego, a także w rejonie USA do stosowanie drogiego paliwa statkowego o zawartości siarki nie większej niż 0,1% może zlikwidować od 4 do 7 swoich połączeń.

DFDS przewiduje, że jego koszty wzrosną od 2015 roku o 40-50%, w związku z tym prowadzone są analizy poszczególnych połączeń pod względem ich renotowności. Jeżeli któreś połączenie nie będzie generowało zysku, po prostu zostanie zamknięte – zapowiedział w prasie szef firmy Niels Smedegaard. Dużo zależy od tego, jakie ruchy wykona konkurencja, bo jej obecność lub brak może znacząco rzutować na funkcjonowanie poszczególnych połączeń.

Armator zastanawia się także, jak zachowają się spedytorzy, kiedy do obecnych cen biletów zostanie dodany tzw. dodatek niskosiarkowy, który znacznie je podwyższy. Może się okazać, że wielu spedytorów skieruje swoje ciężarówki na drogi, co także będzie rzutowało na istnienie poszczególnych połączeń promowych.

DFDS jako jeden z pierwszych armatorów promowych zdecydował się na skorzystanie z technologii oczyszczania z siarki spalin, czyli na montaż tzw. scrubberów. Program inwestycyjny o wartości 137,8 mln USD obejmuje zainwestowanie tego typu urządzeń na 20 statkach armatora.
 

1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter