Od 7 stycznia br. Nils Dacke, prom niemieckiego operatora TT-Line, obsługuje linię łączącą Świnoujście ze szwedzkim Trelleborgiem. Pływa pod polską banderą i z polską załogą. Jak twierdzi NSZZ „Solidarność”, armator nie zgłosił pracowników w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych i nie odprowadza za nich składek.
– Mija drugi miesiąc, a zgłoszenia do ZUS-u nie ma – mówi Paweł Kowalski, przewodniczący Komisji Zakładowej „Solidarności” w Polskiej Żegludze Morskiej. – To jest nie do przyjęcia. Wpuszcza się obcego armatora, który pływa pod polską banderą i nie przestrzega polskiego prawa, a zgodnie z przepisami, musi płacić składki ubezpieczeniowe.
W swoim stanowisku oburzenie wyraziło Prezydium Komisji Krajowej „Solidarności”.
– Ze smutkiem odnotowujemy, iż polski rząd z niebywałą sprawnością potrafił odebrać Polakom ich oszczędności gromadzone przez lata w OFE, a nie potrafi wyegzekwować od pracodawcy zagranicznego stosowania przepisów z zakresu prawa pracy – czytamy w stanowisku. – Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” domaga się natychmiastowej i zdecydowanej reakcji właściwych organów państwa wobec zaistniałej sytuacji.
Związek interweniował w tej sprawie u prezesów ZUS-u w Szczecinie i Warszawie. Poprosił też o pomoc posłów PiS-u, którzy przygotowali interpelację do ministra pracy i ubezpieczeń społecznych.
TT-Line jest pracodawcą 80 polskich marynarzy.
(ek)
Niech politycy trzymja sie z dala od shippingu.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.