Świnoujście nie będzie miało promów napędzanych gazem. – W przeciwieństwie do jednostek pływających po Bałtyku nasze promy nie muszą spełniać dyrektyw siarkowych, które będą obowiązywać od 2015 roku – tłumaczą w urzędzie.
Prace nad nowymi jednostkami wymusza na Polskiej Żegludze Morskiej tak zwana dyrektywa siarkowa, która ma zacząć obowiązywać na Bałtyku od 2015 roku. Zgodnie z nią jednostki pływające po Bałtyku będą musiały być napędzane bardziej ekologicznym paliwem. Trudno dziś jednoznacznie ocenić, czy będzie to jednocześnie paliwo tańsze.
- Przypuszczalnie dlatego też Polska Żegluga Morska nie wyklucza, że nowe jednostki będą napędzane dwoma rodzajami paliw, a nie tylko gazem. Promy Żeglugi Świnoujskiej nie pływają po Bałtyku - informuje Robert Karelus, rzecznik prasowy prezydenta Świnoujścia. - Wprowadzenie na nich nowego rodzaju paliwa oznaczałoby olbrzymie koszty przystosowania jednostek do gazu, co przy braku pewności, że w eksploatacji będzie to dużo tańsze paliwo niż obecne, stawia tę operację pod dużym znakiem zapytania.
Tekst i fot. Bartosz Turlejski