236 milionów złotych straty odnotowała w tym roku Polska Żegluga Morska. To efekt kryzysu w branży transportu morskiego.
Polska Żegluga Morska ma zły wynik finansowy po raz pierwszy od wielu lat. - Nie powinien on zachwiać pozycją armatora - mówi Krzysztof Gogol. Rzecznik PŻM dodaje, że w ciągu ostatnich lat wypracowano 800 milionów zysku i teraz firma korzysta z tej nadwyżki.
Kryzys w przewozach morskich spowodował, że upadło wielu znanych armatorów na świecie. Część z nich wykazuje też gigantyczne straty. Na świecie jest za dużo statków i za mało zleceń - mówią eksperci, a rzecznik PŻM Krzysztof Gogol uspokaja. - Nie ma żadnego zagrożenia, jeśli chodzi o wypłatę wynagrodzeń. W ubiegłym roku kupiliśmy 13 statków i są one spłacane - zapewnia Gogol.
Flota szczecińskiego armatora liczy 76 statków.
http://www.portalmorski.pl/statki/nowe-jednostki/35230-pzm-dzieki-wymianie-floty-opieramy-sie-kryzysowi
Może odezwą się ci forumowicze, którzy zawsze pisali tu "ręce precz od PŻM", że ta prywatyzacja to zamach na doskonale funkcjonującą firmę. Chyba coś nie tak poszło. Albo teraz powiedzą że to wina tego od win.
Czerwoni na lądzie zarabiają wielkie pieniądze. Kapitanowie to przy nich
biedacy. Państwo nie ma kontroli nad niby państwowym PŻM !!!
Gdyby ograniczyć o 50 % ich zarobki to nie byłoby 236 mln. zł straty.
Wtedy i PŻM na pewno się rozłoży.
usunąć ze stanowisk. To majstersztyk.
Problemem płynącym z powyższego tekstu jest to, że jeszcze w sierpniu pan Gogol mówił o dobrych wynikach finansowych a tu nagle taka strata.
Albo ktoś tu nie panuje nad finansami albo pan rzecznik nie mówi całej prawdy. Zaraz się okaże że z 236 mln zrobi się 500 mln.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.