Żegluga

Temat usprawnienia żeglugi na Odrze wraca jak bumerang od wielu lat. Ostatnio za sprawą Krzysztofa Kiliana, prezesa PGE, który na Forum Zmieniamy Polski Przemysł zgłosił postulat koncentracji wysiłków państwa na tym celu. Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej nie widzi jednak na razie szans na zwiększenie środków przeznaczanych na żeglugę śródlądową, a przy obecnym finansowaniu trudno liczyć na jakikolwiek przełom.

Krzysztof Kilian postulował podczas dyskusji na temat wzrostu gospodarczego, by Polska po Euro 2012 wyznaczyła sobie nowy cel o podobnej skali. - Polsce potrzebny jest duży projekt inwestycyjny skupiający uwagę i mobilizujący siły - apelował Kilian zaznaczając, że idealnie nadaje się do tego usprawnienie żeglowności Odry do tego stopnia, by zaczęła ona odgrywać w systemie transportowym podobną rolę, jak rzeki w Niemczech.

Zdaniem Kiliana, ożywiłoby to nie tylko inwestycje w energetyce, ale pozwoliło także związać się z projektem tym wszystkim, którzy później czerpaliby z niego profity. Jako przykład podał zakłady przemysłowe Górnego i Dolnego Śląska, które zyskałyby relatywnie tanią możliwość transportu towarów na eksport.

Nie minęło kilka godzin, gdy na panelu Forum ZPP dotyczącym transportu towarowego padły słowa wskazujące na to, że taki program nie ma w najbliższych latach szans na realizację. - Aby transport śródlądowy stał się istotnym elementem polskiej sieci transportowej, wymaga ogromnych inwestycji. Nie jesteśmy w stanie sobie w tej chwili na nie pozwolić - oznajmił Maciej Jankowski, wiceminister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. - Mamy taką skalę wyzwań w transporcie drogowym i kolejowym, że nie jesteśmy w stanie ponieść kosztów dodatkowych inwestycji w transporcie rzecznym.

Jak dodał, dodatkowym problemem przy inwestycjach w żeglugę śródlądową jest sprostanie wysokim wymogom ekologicznym, które nakłada obecnie obowiązujące prawo, a które utrudniają już w dużym stopniu sprawną realizację projektów drogowych i kolejowych. - Samo pokonanie różnego rodzaju barier ekologicznych będzie wyzwaniem przerastającym wszystko to, z czym mieliśmy dotychczas do czynienia - stwierdził Jankowski.

Na razie nie widać więc możliwości na realizację czegoś więcej, niż zadań przewidzianych "Programem dla Odry - 2006". Przy jego dotychczasowym finansowaniu nieprzekraczającym pół miliarda złotych rocznie, nie jest on w stanie w krótkim czasie w wyraźnym stopniu podnieść parametrów żeglugowych drugiej największej rzeki w Polsce. Tym bardziej, że większość zdań nie dotyczy bezpośrednio tego zagadnienia, a jedynie ochrony przeciwpowodziowej terenów położonych nad Odrą.

Paweł Szygulski

0 ekonom
No coż...po takim oświadczeniu widac jak biednym jesteśmy krajem lub jak źle wykorzystujemy program pomocy z Unii...
Czas na ewakuację z tej strefy biedoty,bo po tylu latach obietnic politycznych nie ma szans na znalezienie siły politycznej, która dokonałaby sensownych zmian dla Polaków.Szkoda,bo jestesmy zdolnym narodem tylko,że nie w swoim kraju.
18 luty 2013 : 06:33 Guest | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter