Miałby on pływać z Gdańska do Szwecji, zmieniając statek Scandinavia. Jednostkę, która dotąd obsługiwała wschodnią część wybrzeża, Polska Żegluga Bałtycka przerzuciła do Świnoujścia.
Kazimierz Sikora z PŻB informuje, że armator musi teraz myśleć o wzmocnieniu floty w Gdańsku. Jedną z opcji jest wynajęcie promu.
- Choć te statki są tanie, trzeba rozważyć czarter - dodaje Sikora.
Obecnie PŻB ma trzy promy. Dwa pływają ze Świnoujścia, jeden z Gdańska.
Grzegorz Gibas
Steward Sikora nie ma pojęcia o shippingu ale musi coś gadać.
Kto da kasę firmie bez majątku. Bo czy stary prom jest jakims zabezpieczeniem?
Pracowników morskich nie ma liście pracowników PŻB SA. Uwierzyli w dobre intencje swojego dawnego kolegi Wojtka, którego wspierali.
Nawet pozytywne myślenie tu nic nie da. Pracownicy biura osiągną wiek emerytalny a pomoże w tym spieniężanie tego co z tej firmy zostało.
Dwa-trzy lata i koniec pieśni. Średnia wieku "biura" to ok.60 lat. Pan Sikora ma pewnie 58-59 wiec tez się załapie. W tej firmie najlepiej funkcjonowały cwaniaki
Nikt nie zdecyduje się na drugi prom do Nynashamn, raczej po wakacjach, gdzie zarabia się na pasażerach, linia zostanie skasowana.
Połączenie do jakiegokolwiek portu w pobliżu Karlskrony, to wojna ze Stena Line - jak Dawid z Goliatem, wtedy to PŻB utonie zanim dopłynie do jakiegokolwiek portu.
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.