Pol-Levant Linie Żeglugowe w Gdyni, spółka z Grupy Polskich linii Oceanicznych SA, nie tylko utrzymuje się na europejskim rynku przewozów morskich, ale zamierza rozwijać działalność żeglugową i pozyskać nowe statki. Spółka prowadzi też negocjacje z konsorcjum Airbusa w sprawie wznowienia przewozów między portami zachodnioeuropejskimi wielkich elementów największego na świecie samolotu pasażerskiego, jakim jest Airbus 380.
- Sytuacja na międzynarodowym rynku żeglugowym nie jest łatwa - nie ukrywa Roman Woźniak, prezes spółki Pol-Levant. -W okresie kryzysu, przed dwoma laty, stawki frachtowe spadły. Ale dzięki długoterminowym kontraktom na przewozy, zawartym jeszcze wiatach poprzedzających ten spadek, uzyskujemy dobre wyniki. Niezależnie od tego walczymy o nowe zlecenia, co nie jest łatwe. Specjalizujemy się w przewozach ładunków ro-ro, czyli towarach umieszczonych na platformach kołowych o dużym udźwigu. Do najbardziej opłacalnych usług zalicza się transportowanie ciężkich ładunków ponadgabarytowych, które mogą obsługiwać przystosowane do tego nasze statki ro-ro. Na rynku frachtowym stawki za takie usługi są często wielokrotnie wyższe od stawek za przewozy konwencjonalnych towarów drobnicowych czy kontenerów.
Pol-Levant dysponuje 3 własnymi statkami do przewozów ładunków ro-ro i jednym - wyczarterowanym. Pracuje na nich w sumie 120 polskich marynarzy. Spółka zamierza jednak powiększyć swoją flotę. Planuje zakupienie dwóch statków używanych, a potem zamówienie trzech nowych - wielozadaniowych o nośności około 12 tys. ton. Nowe statki służyłyby do przewozów różnych towarów w trzech ładowniach, w tym ciężkich o łącznej masie do 160 ton. Byłyby one eksploatowane na szlakach, na których gdański armator koncentruje swoją działalność żeglugową. Wiodą one z portów bałtyckich na Morze Śródziemne.
Prezes Woźniak nie ukrywa, że Pol-Levant zainteresowany jest też poszerzeniem oferty o transportowanie ładunków w kontenerach. Na razie spółki nie stać na zamówienie nowych statków kontenerowych. Szansą na ich pozyskanie jest przejęcie dwóch kontenerowców, których
budowy nie dokończyła upadła Stocznia Szczecińska Nowa. Należą one do majątku po likwidowanej stoczni, którym zarządza Agencja Rozwoju Przemysłu SA. Agencja jest też większościowym akcjonariuszem PLO, a więc mogłaby przekazać gdyńskiemu armatorowi swoje statki. Pol-Levant obsługuje głównie trasy transportowe prowadzące pomiędzy portami polskimi, skandynawskimi i zachodnioeuropejskimi a portami krajów Afryki Północnej, nad Morzem Śródziemnym. Statki gdyńskiego armatora przewożą bardzo różne ładunki. Należą do nich samochody ciężarowe wyprodukowane w Skandynawii i w Niemczech, Wagony metra, lokomotywy, towary drobnicowe i ponadwymiarowe, tak zwane sztuki ciężkie na specjalnych naczepach drogowych, świeże owoce i warzywa oraz kontenery, w tym chłodnicze.
Od roku 2003 statki Pol-Levantu przewoziły duże elementy kadłubów gigantycznego samolotu pasażerskiego Airbus 380, produkowanego w kooperacji przez kraje zachodnioeuropejskie. Transportowano je we współpracy z firmą zajmującą się dostawami logistycznymi w ramach międzynarodowego konsorcjum produkcyjnego Airbusa. - Kontynuujemy współdziałanie z Airbusem - podkreśla prezes Woźniak. - W ostatnich latach wystąpiły pewne problemy i opóźnienia w uruchomieniu seryjnej produkcji Airbusa 380. Wynikały one z niezwykle skomplikowanej konstrukcji tego samolotu. Jednakże w 2013 roku spodziewane jest osiągnięcie pełnej zdolności produkcyjnej jego europejskich wytwórców. Dlatego też prowadzimy już rozmowy, które są zaawansowane, dotyczą powierzenia nam przewozów elementów samolotu. Natomiast zmniejszyły się znacząco przewozy sprzętu na zlecenie NATO. Był on transportowany na trasach z Kanady do portów zachodnioeuropejskich i leżących nad Morzem Arabskim.
Pol-Levant Linie Żeglugowe sp. z o.o. Gdynia
Spółkę, jako firmę żeglugową Grupy Polskie Linie Oceaniczne SA w Gdyni, utworzono w 1993 roku. Zajmuje się ona akwizycją, marketingiem i bukowaniem ładunków (ustalaniem terminów wykonania usług przewozowych) oraz obsługą techniczno-eksploatacyjną 3 statków ro-ro. Świadczy też kompleksowe usługi przewozowe w międzynarodowej żegludze morskiej, oferując transportowanie różnych ładunków. Spółka zatrudnia 26 pracowników na lądzie i 120 marynarzy na statkach.
Jacek Sieński{jathumbnail off}
Żegluga
Pol-Levant utrzymuje dobry kurs
10 marca 2011 |
Źródło:
