Przedstawiciele Rady Unii Europejskiej osiągnęli porozumienie w sprawie limitów połowowych na Bałtyku w 2026 roku. Większość ustaleń oparto na wcześniejszych propozycjach Komisji Europejskiej oraz Międzynarodowej Rady Badań Morza (ICES). W kilku kwestiach doszło jednak do politycznych kompromisów, które – zdaniem unijnych urzędników – w mniejszym stopniu przyczynią się do odbudowy rybołówstwa w przyszłości.
Najważniejsze decyzje dotyczą dorsza, który od 2019 roku objęty jest zakazem połowu. Naukowcy z ICES podkreślają, że populacja tej ryby nie odrodziła się na tyle, by pozwolić na jej komercyjne poławianie. Zgodnie z zaleceniami ICES na lata 2026–2027, ochronę dorsza zachodniobałtyckiego należy rozpatrywać w kontekście zdegradowanego ekosystemu, będącego skutkiem skumulowanej presji antropogenicznej i zmian klimatu. Eksperci rekomendują działania na rzecz odbudowy siedlisk, szczególnie poprzez ograniczenie eutrofizacji w celu poprawy zawartości tlenu w wodach przydennych.
Mimo że naukowcy proponowali jeszcze większe ograniczenia połowów – Komisja Europejska sugerowała zmniejszenie w 2026 roku przyłowu o 63 procent (z 430 kg rocznie do 159 kg dla dorsza wschodniego) oraz o 84 procent (z 266 kg rocznie do 66 kg dla dorsza zachodniego) – Rada Unii Europejskiej zdecydowała, że limity przyłowów zostaną utrzymane na poziomie z 2025 roku.
Śledź zachodniobałtycki nadal będzie objęty całkowitym dopuszczalnym połowem obejmującym wyłącznie przyłów, jednak Rada utrzymała wyjątek dla rybaków przybrzeżnych prowadzących połowy na małą skalę.
Połowy łososia w basenie głównym Morza Bałtyckiego również ograniczono do przyłowów, z wyjątkiem okresu letniego w strefach przybrzeżnych Morza Alandzkiego i Zatoki Botnickiej.
Porozumienie Rady dopuszcza natomiast zwiększenie połowów szprota (+45%), śledzia środkowobałtyckiego (+15%) oraz łososia Zatoki Fińskiej (+1%). Z drugiej strony, w 2026 roku zmaleją limity połowowe łososia w basenie głównym (–27%), śledzia ryskiego (–17%) i gładzicy (–3%). Dla śledzia botnickiego Rada ustaliła ostrożny, tymczasowy limit obowiązujący do końca października 2026 roku.
Komisja Europejska wyraziła zaniepokojenie, że niektóre elementy porozumienia mogą w mniejszym stopniu przyczynić się do odbudowy rybołówstwa, którego przyszłość gospodarcza zależy od regeneracji części stad, niż zakładał pierwotny wniosek Komisji. Dotyczy to m.in. całkowitych dopuszczalnych połowów śledzia botnickiego i śledzia centralnego, kontynuacji połowów komercyjnych śledzia zachodniobałtyckiego oraz połowów rekreacyjnych łososia w basenie głównym.
Ogólnie rzecz biorąc, fatalny stan środowiska Morza Bałtyckiego stwarza pilną potrzebę pełnego wdrożenia prawodawstwa UE na wszystkich poziomach w sposób skuteczny i umożliwiający odbudowę ekosystemu. Zobowiązanie Komisji i państw członkowskich regionu Morza Bałtyckiego do wystąpienia o szczegółowe doradztwo naukowe w sprawie odbudowy zapoczątkuje systematyczne podejście w tym kierunku – czytamy w komunikacie prasowym po posiedzeniu Rady Unii Europejskiej z 28 października 2026 roku.
Hubert Bierndgarski




