Inne

Admiralicja brytyjska postanowiła więc ewakuować załogi do domu, a same jednostki zatopić. W styczniu 1918 roku większość podwodniaków przewieziono pociągami do Murmańska, gdzie czekał na nich krążownik pomocniczy Andes. Na siedmiu angielskich okrętach pozostało tylko 3 oficerów i 22 podoficerów oraz marynarzy. Mieli dbać o bieżący stan techniczny jednostek, aby były gotowe na czas, gdyby Rosja wróciła jednak do niezakończonej jeszcze dla Wielkiej Brytanii, wojny z Niemcami. Chodziło także o to, aby okręty nie wpadły w ręce wroga, szczególnie kiedy w Finlandii wylądował niemiecki korpus, by pomóc Finom w ich walce z Rosją o niepodległość.

Kiedy zagrożenie zagarnięcia jednostek przez Niemców stało się realne, Francis Cromie, ówczesny dowódca brytyjskich podwodniaków na Morzu Bałtyckim, podjął decyzję o samozatopieniu okrętów. Przy pomocy użyczonego przez Rosjan lodołamacza, jednostki zostały po kolei wyprowadzone w morze i zniszczone niedaleko Helingforsu. 3 kwietnia zatopiono E 1, E 9 i E 19, 4 kwietnia – E 8 i C 26, a 5 kwietnia – C 27 i C 35. Potem marynarze udali się koleją do Murmańska, gdzie wsiedli na transportowiec Huntsend i wyruszyli do domu.

W Rosji pozostał tylko Cromie, sprawując w Piotrogrodzie funkcję attache morskiego Wielkiej Brytanii. 31 sierpnia jego misja została brutalnie przerwana. Cromie zginął podczas strzelaniny z oddziałem czekistów, którzy wtargnęli na teren brytyjskiej ambasady.

Tomasz Falba

Fot. Wikipedia

Losy współpracy flot wojennych Rosji i Wielkiej Brytanii podczas pierwszej wojny światowej szczegółowo opisał Marek Herma w znakomitej książce „Rosyjska flota wojenna na Bałtyku w latach 1905-1917" wydanej dwa lata temu przez Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie (www.wydawnictwoup.pl). Korzystaliśmy z niej przy pisaniu powyższego artykułu. Wszystkich zainteresowanych pogłębieniem tematu odsyłamy do tej właśnie pracy.

1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter