Inne

- Nie uważa pani, że lepiej by było, aby powstał jeden krajowy ośrodek archeologii podwodnej w Polsce?

- Tak. Od kilku lat zabiegam o podjęcie takich działań. To byłoby nie tylko tańsze, ale zapewniłoby szybsze reagowanie na nowe zgłoszenia znalezisk. Uważam, że taki ośrodek powinien zajmować się przede wszystkim inwentaryzacją tego, co jest pod wodą w polskiej części Bałtyku pod kątem ochrony naszego dziedzictwa kulturowego i sprawniejszego nim zarządzania..

- Czy taki ośrodek nie powinien zajmować się także wodami śródlądowymi?

- Być może. Jako CMM nie bagatelizujemy śródlądzia. Jeżeli ktoś się do nas zgłasza, zajmujemy się także i tym. Badamy wraki znajdywane w Wiśle, ostatnio szkuty z XV wieku znalezionej pod Czerskiem. Wisła stanowiła przez wieki największą arterię komunikacyjną ziem polskich i pływały po niej statki morskie.

- A co z Zalewem Wiślanym? Jak do tej pory nikt nie badał pozostałości po bitwie, która odbyła się tam w 1463 roku podczas wojny trzynastoletniej pomiędzy flotą polską a Krzyżakami. To była największa bitwa morska w dziejach polskiego oręża.

- Kilka razy inwentaryzowaliśmy obiekty na Zalewie Wiślanym. Dane na temat tej bitwy zbiera oddział naszego Muzeum w Kątach Rybackich. Ale rzeczywiście czeka to wciąż na zbadanie.

- Dlaczego CMM nie zajmie się poszukiwaniem legendarnego okrętu podwodnego Orzeł?

- Orzeł, choć nie przez nas, ale jest poszukiwany, było już kilka ekspedycji zorganizowanych przez Marynarkę Wojenną i Morską Agencję Poszukiwawczą, prywatne stowarzyszenie. Nie widzimy potrzeby wchodzenia w ten temat. Nie możemy przecież robić wszystkiego naraz. Nie jest też tak, że nie interesujemy się wrakami poza Bałtykiem. Doskonałym przykładem jest współpraca jaką mieliśmy z klubem nurkowym w Londynie przy penetracji wraku Piłsudskiego.

- Który z bałtyckich wraków uważa pani za najcenniejszy?

- Zdecydowanie ten z Pucka. To autentyczna perełka. Wrak pochodzi z połowy X wieku. Na świecie są tylko dwa albo trzy takie obiekty. Zawiera on mieszankę cech szkutnictwa skandynawskiego i słowiańskiego. Wiele wskazuje na to, że statek przypłynął na nasze wody, tutaj zatonął, został wydobyty i odbudowany przez miejscowych szkutników. Proporcje ma wikińskie, ale zbudowany został z drewna z okolic Pucka. Wydobyliśmy go w 2003 roku. W tej chwili kończona jest jego konserwacja.

- Nie mówi pani o słynnym Miedziowcu czy Solenie?

- O nich się zawsze wspomina, bo od nich się w ogóle, przed pięćdziesięciu laty, zaczęło badanie wraków w polskiej części Bałtyku, ale potem znaleziono i wciąż znajdujemy wiele równie cennych obiektów.

- A co by pani chciała jeszcze odnaleźć w polskim Bałtyku?

- Miejsca osadnictwa mezolitycznego, czyli z epoki kamienia. Na Ławicy Słupskiej znajdują się pod wodą pozostałości po jeziorze i lesie, datowane na 8,5 tysiąca lat p. n. e. Może tam coś takiego uda się odkryć?

- Mało romantyczne. Myślałem, że powie pani o...

- ...skarbach?

- Nie, ale raczej np. o chęci odkrycia wraku choćby kogi gdańskiej.

- Powiem panu, że mnie nie interesują trofea, nawet te archeologiczne. Najbardziej interesuje mnie wykazanie potencjału archeologicznego naszych obszarów morskich po to, by je chronić. Przez wiele lat na przykład walczyłam, aby uznano, że taki potencjał mają tereny wokół Portu Północnego w Gdańsku, ze względu na to, że przez wieki był tam tor podejściowy do portu w Gdańsku. I w końcu się udało. To jest dla mnie największa satysfakcja. Jest tam tyle obiektów, że pracownicy Urzędu Morskiego w Gdyni nazwali to miejsce Zatoką Wraków.

- Nie mogę się powstrzymać od tego pytania - jest Bursztynowa Komnata w Bałtyku czy nie?

- Miejsce jej ukrycia wskazywano we wszystkich chyba częściach Polski, również na Bałtyku. Podobno była na Wilhelmie Gustloffie. Wielu jej tam szukało, ale nikt nie znalazł. Wiadomo jednak, że nurkowali tam zaraz po wojnie Rosjanie, może więc ją zabrali? Nie wiem. Ale ostatnio stworzyli jej kopię. Tylko ze zdjęć? Z takimi detalami? Z taką dokładnością? To daje do myślenia.

Tomasz Falba

Iwona Pomian pochodzi z Gdyni i tutaj mieszka. Ukończyła archeologię i konserwację zabytków na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu. Specjalizuje się w archeologii podwodnej. Od prawie dwudziestu lat kieruje Działem Badań Podwodnych Centralnego Muzeum Morskiego w Gdańsku. Autorka kilkudziesięciu artykułów poświęconych bałtyckiej archeologii podwodnej. Uchodzi za jednego z najlepszych polskich specjalistów w tej dziedzinie.

fot. Tomasz Falba

fot. archwium "Wiatrem gnane"

fot. Bartosz Kontny

1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter