W Urzędzie Morskim w Szczecinie podpisano dziś umowę na budowę nowego stawiacza pław służącego do obsługi oznakowania nawigacyjnego w portach i na torach wodnych. Jednostkę zbuduje Stocznia Szczecińska „Wulkan”.
Nowy stawiacz pław (Buoy Laying Vessel) ma kosztować ponad 30 mln złotych. Posłuży do obsługi oznakowania nawigacyjnego w portach i na torach wodnych w jurysdykcji Urzędu Morskiego w Szczecinie, czyli obiektów i budowli, znajdujących się na wodzie, których funkcją jest wskazywanie bezpiecznej drogi wszystkim uczestnikom ruchu morskiego.
Do jego zadań będzie należało m.in. wystawianie i zdejmowanie pław na torach wodnych oraz konserwacja stałych znaków nawigacyjnych na wodzie (np. staw czy dalb). Prócz tego jednostka będzie także mogła brać udział w akcjach lodołamania.
W wydarzeniu wziął udział sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury, Arkadiusz Marchewka.
Stawiamy na bezpieczeństwo i nowoczesność. To dobra wiadomość nie tylko dla żeglugi morskiej, ale także dla rodzimego przemysłu stoczniowego. Budowa nowego stawiacza pław w szczecińskiej stoczni to ważny element repolonizacji gospodarki. Chcemy, aby kluczowe inwestycje były realizowane w Polsce, z udziałem polskich specjalistów. Dzięki temu mamy pewność, że jednostka ta przez długie lata będzie gwarantować sprawną i bezpieczną nawigację na naszych akwenach - powiedział wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka.
Prezes Stoczni Szczecińskiej „Wulkan” Radosław Kowalczyk ocenił, że "to bardzo dobry czas, żeby rozpocząć współpracę stoczni z przemysłem stoczniowym prywatnym i w takiej też formule ten statek zostanie wybudowany”.
W rozmowie z PAP dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Wojciech Zdanowicz wyjaśnił, że urząd ten obsługuje ponad 200 znaków nawigacyjnych i ponad 300 pław. Tylko na torze wodnym Szczecin – Świnoujście znajduje się ok. 120 znaków stałych (dalby, bramy torowe, nabieżniki) i ok. 200 pław.
Pławy to zakotwiczone znaki w kształcę stożka czy kuli, służące do wyznaczania toru wodnego, miejsc niebezpiecznych, granic akwenów itd.
Stawianiem i konserwacją znaków nawigacyjnych w jurysdykcji Urzędu Morskiego w Szczecinie zajmują się obecnie statki Galaktyka i Syriusz, a w Świnoujściu - Planeta I (największa jednostka) i Malwina I.
To będzie druga w naszej flocie jednostka pod względem wielkości. Jeżeli chodzi o Szczecin, będzie oczywiście jednostką flagową – powiedział Zdanowicz. - Nowy statek będzie nie tylko do stawiania pław, bo dzięki klasie lodowej będzie mógł wykonywać samodzielną żeglugę w ciężkich warunkach lodowych, a więc będzie mógł służyć w zakresie utrzymania torów wodnych i łamania lodu - dodał.
Nowa jednostka ma być też wsparciem w zabezpieczeniu przeciwpożarowym portów. Zostanie przystosowana do przewozu załóg, które wykonują prace naprawcze i konserwacyjne znaków nawigacyjnych, oraz do przewozu dość dużych ładunków.
Będzie mogła obsługiwać jednocześnie nawet dwie pławy o ciężarze 4,5 t każda – podsumował Zdanowicz.
Wykonawcę, czyli wspomnianą Stocznię Szczecińską „Wulkan” wyłoniono w ramach procedury zamówień publicznych. Za projekt odpowiada biuro Seatech Engineering, a Elektryka Morska zajmie się realizacją systemów elektrycznych. Termin wykonania zamówienia to 18 miesięcy od dnia podpisania umowy.
Nasze wieloletnie doświadczenie i wiedza pozwolą nam dostarczyć rozwiązania na najwyższym poziomie, które zapewnią niezawodność i efektywność tej jednostki - informuje firma Elektryka Morska.
Podstawowe parametry konstrukcyjne jednostki:
długość ok. 27-30 m,
szerokość ok. 8-10 m,
zanurzenie ok. 1,8-2,2 m,
klasa lodowa L1.
AL, rel (Urząd Morski w Szczecinie, Ministerstwo Infrastruktury), PAP
Wiz.: Seatech Engineering