Wbrew twierdzeniom niektórych lokalnych mediów szczecińskich, spodziewany tam pod koniec kwietnia lub na początku maja masowiec Sea Diamond nie będzie największym statkiem w historii portu.
Panamax Sea Diamond charakteryzuje się nośnością 77 096 ton i tonażem pojemnościowym brutto 40 690, podczas gdy rekord należy wciąż do masowca kamsarmax o nazwie Ranger, nośności 82 172 t i pojemności brutto 43 022. Sea Diamond ma być natomiast największym dotąd statkiem, jaki cumował w rejonie Basenu Górniczego szczecińskiego portu. Ma ok. 225 m długości całkowitej i 32,26 m szerokości oraz 14,07 m zanurzenia. Zbudowany został w 2007 roku, w japońskiej stoczni Namura Shipbuilding. Sea Diamond, pływający pod banderą Wysp Marshalla, należy do południowokoreańskiego armatora Hanaro Shipping.
Czytaj także: Ranger ustanawia nowy rekord wielkości statku w Szczecinie
Wraz z wizytą Sea Diamond na trzecie miejsce w rankingu największych statków odwiedzających szczeciński port spadnie Athiniotissa. Przypomnijmy, że drugi dotychczas, po masowcu Ranger, co do wielkości (według kluczowych parametrów) statek w historii szczecińskiego portu przebywał w nim na remoncie. Największym bowiem, pod względem nośności, masowcem (i w ogóle największym statkiem) jaki zapuścił się do Szczecina przed wizytą Rangera był remontowany w stoczni "Gryfia" (bez dokowania) masowiec panamax o nazwie Athiniotissa, który przybył do Szczecina w styczniu 1998 roku. Statek charakteryzował się nośnością ok. 64 tys. ton i wypornością 76,27 tys. ton. Zbudowała go w 1976 roku stocznia Burmeister & Wain's Skibsbyggeri A/S z Kopenhagi. Statek zakończył żywot w stoczni złomowej niedługo po ustanowieniu swego szczecińskiego rekordu - już w 1999 roku.
Sea Diamond ma dostarczyć pasze i zboże przeznaczone do rozładunku przez spółkę Bulk Cargo Port Szczecin Sp. z o.o. pochodzące - jak podał serwis informacyjny Business Club Szczecin - z Ameryki Północnej. W Szczecinie spodziewany jest wstępnie pod koniec kwietnia lub na początku maja. Nie wiadomo, czy dotrzyma tego terminu. Na razie czeka, w kongestii, na kotwicowisku w pobliżu Montevideo w Urugwaju. Nie jest też do końca pewne, że to właśnie ten statek dostarczy spodziewany ładunek, gdyż - jak się dowiedzieliśmy w Bulk Cargo Port Szczecin - operator podał jeszcze drugi statek, jako alternatywny.
Sea Diamond zacumować ma w Basenie Górniczym, gdzie będzie rekordzistą. Urząd Morski w Szczecinie już ponoć wyraził zgodę na przyjęcie tak dużego statku. Jednak oczywiście nie wpłynie do Szczecina z pełnym zanurzeniem. Zanim zawinie do Szczecina, ma być częściowo rozładowany w Gdańsku.
Pasze i zboże, które przywiezie Sea Diamond mają być przeładowane do nowego elewatora Bulk Cargo na Półwyspie Katowickim, otwartego oficjalnie 3 kwietnia. Pierwszym ładunkiem w tym elewatorze była śruta sojowa przywieziona przez statek Alianca River.
Zbudowany nakładem ok. 1 mln euro magazyn, wysoki na 18 m i oferujący powierzchnię 3000 m kw., mieści 10 tys. ton ładunków. Generalnym wykonawcą inwestycji była szczecińska firma Multi Projekt. Bulk Cargo może teraz magazynować towary na 4 hektarach pod dachem, a dalsze pół miliona ton mieści się na odkrytych placach składowych i w zasobniach.
Spółka Bulk Cargo Port Szczecin, powstała w 1991 roku, jest obecnie największą i najbardziej uniwersalną spółką przeładunkowo-składową w porcie Szczecin. Jej roczne obroty wynoszą 5-7 mln ton.
Media4Sea
Fot.: AlfvanBeem / Wikimedia Commons