Po ostatniej kolizji statków Katre i Statengracht, która miała miejsce około 12 mil morskich na północ od Rugii, odżyła w Niemczech dyskusja nad ewentualnym wprowadzeniem obligatoryjnego pilotażu dla statków przepływających przez Akwen. Oba statki uszkodzone w tej kolizji trafiły do polskiej stoczni.
W wyniku kolizji ze statkiem Katre (GT 2497, nośność 4173 t, długość 88 m), w której nie ucierpiał żaden z członków obu załóg, zbudowany w 2004 roku w Stoczni Szczecińskiej drobnicowiec wielozadaniowy z windami burtowymi (sto-ro) Statengracht (GT 16 676, 21 250 t nośności, długość ok. 172 m) doznał zalania jednej z ładowni i trwałego przechyłu około 10 stopni. Został następnie odholowany do portu schronienia - Rostoku. Stamtąd dotarł dzisiaj do szczecińskiej stoczni remontowej Gryfia SA.
Statengracht w chwili kolizji był w drodze z Rauma w Finlandii do zachodniego Bałtyku z ładunkiem pelet drewnianych. Katre płynął zaś z Sundu do portu polskiego. Po kolizji trafił na inspekcję do niemieckiego portu Mukran, a następnie (przed Statengrachtem) do Szczecina, gdzie przechodzi remont w stoczni Gryfia.
Kadetrenden (Kadetrinne) to akwen w Zatoce Meklemburskiej pomiędzy niemieckim półwyspem Fischland-Zingst, a duńską wyspą Falster - jedna z najtrudniejszych dla żeglugi część Bałtyku, z gęstym ruchem statków. Przez Kadetrenden przepływa co roku do ok. 60 000 statków.
Czytaj więcej: Ship leaking after collision in Kadetrenden
Zobacz także: materiał telewizji NDR na temat ewentualnego wprowadzenia pilotażu na ruchliwym akwenie.