Stocznie, Statki

Dlaczego radni PO i PiS w sejmiku województwa podpisali się pod eseldowskim wnioskiem zwołania sesji nadzwyczajnej, a członkowie tych samych klubów w szczecińskiej Radzie Miasta już tego nie zrobili?

Z pomysłem zwołania sesji wspólnej sejmiku województwa i radnych Szczecina wystąpili radni SLD. Tematem spotkania ma być zagospodarowanie terenów po Stoczni Szczecińskiej. Wnioski w tej sprawie trafiły już na biurka przewodniczących sejmiku i rady miasta.

- Inicjatywa zwołanie sesji nadzwyczajnej zyskała poparcie wszystkich klubów sejmikowych - mówi Albin Majkowski, rzecznik SLD w regionie. Jednocześnie dodaje, że wniosku nie podpisali radni miejscy PO i PiS.

Partia Jarosława Kaczyńskiego ustami lokalnych polityków często mówi o potrzebie przełamania marazmu w branży stoczniowej. Dlaczego zatem szczecińscy radni PiS nie złożyli swoich podpisów pod wnioskiem?

- Proszę nie doszukiwać się drugiego dna - odpowiada Marek Duklanowski, miejski radny PiS. - SLD zebrał wymagane podpisy, technicznie wystarczyło ich siedem, więc nie było takiej potrzeby.

Duklanowski przyznaje, że Dawid Krystek, szef klubu SLD, proponował mu podpisanie wniosku.

- Ale nie nalegał - podkreśla radny PiS. - To jest pomysł SLD i niech jako taki wybrzmi.

Miejski klub PiS nie zignoruje jednak sesji.

- Oczywiście będziemy - mówi Duklanowski.

Nie liczy jednak na to, że spotkanie przyniesie jakiś przełom. - Zbyt wiele wątków się splata. Sesja nie rozwiąże sprawy. Ale warto, żeby opinia publiczna poznała nową koncepcję zagospodarowania terenów po Stoczni Szczecińskiej - dodaje.

Na to też liczy Sojusz.

- Przedmiotem obrad będzie zapoznanie się z nową koncepcją TF Silesia zagospodarowania terenów postoczniowych - potwierdza Albin Majkowski.

Znany jest też termin: środa, 23 stycznia.

- Spotkanie rozpocznie się od wystąpienia Mariusza Kolwasa, prezesa Silesii - potwierdza Dawid Krystek.

Pomysł zwołania sesji poparli radni PO w sejmiku.

- Jeśli nie podpisalibyśmy się pod wnioskiem, to i tak sesja by była, bo do jej zwołania wystarczy w sejmiku 8 podpisów - mówi Jarosław Łojko. - Wolelibyśmy nadzwyczajne spotkanie, a nie sesję. No ale kluby SLD i PiS za wszelka cenę chciały takiej formuły.

Łojki nie dziwi wspólny front PiS i SLD w sejmiku.

- To jest przemyślane działanie. Ten front przenosi się z Rady Miasta Szczecina (PiS i SLD jest w nieformalnej koalicji z radnymi prezydenta Piotra Krzystka - red.) - mówi polityk PO.

- Jeśli prezydentowi nie jest na rękę bycie katalizatorem rozmów o terenach postoczniowych, a taką rolę powinien odgrywać, to mamy taki scenariusz - dodaje Jarosław Łojko.

Dlaczego prezydentowi nie jest to „na rękę”? Czy dlatego, że musiałby zapukać do drzwi PO? - Dyskusja bez głównej frakcji rządzącej (PO - red.) byłaby trudna - odpowiada Łojko.

Miejska Platforma nie podpisała się pod wnioskiem o zwołanie sesji. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że długopisy radnych zatrzymał Sławomir Nitras, szef PO w Szczecinie. Sprawa ma mieć uzasadnienie polityczne. Podobno Nitras nie chciał, by jego partyjni koledzy poparli wniosek SLD.

Magdalena Szczepkowska

 

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter