Sprawa przejęcia historycznej stoczniowej świetlicy, w której podpisano Porozumienia Sierpniowe utknęła w martwym punkcie. Miasto poinformowało, że dziś już rozmów z Solidarnością w tej sprawie nie będzie. Związkowcy chcą, by to gmina przejęła świetlicę od Towarzystwa Finansowego Silesia. Chcieliby w tym miejscu utworzyć miejsce pamięci na wzór Europejskiego Centrum Solidarności, jakie powstało w Gdańsku.
Rzeczniczka prezydenta Szczecina Aleksandra Charuk powiedziała, że miasto czeka na szczegóły przekazania obiektu z Ministerstwa Skarbu Państwa. - Musimy jako miasto porozumieć się z urzędem marszałkowskim - mówi Charuk.
- Historyczna świetlica wygląda tak, jak w dniu podpisania Porozumień Sierpniowych w 1980 roku - opowiada Jan Mordasiewicz, były stoczniowiec. - Jest ta sama mównica, podłogi.
Przewodniczący Solidarności Mieczysław Jurek uważa, że obiekt powinno przejąć miasto Szczecin. - Życzylibyśmy sobie, żeby w przyszłości gospodarzem obiektu było miasto wspólnie z nami i z IPN-em - stwierdził Jurek.
Historyczna świetlica znajduje się na terenie Stoczni Szczecińskiej. Obiekt nie jest udostępniany do zwiedzania.
Grzegorz Gibas