Kontrowersyjna sprawa renowacji bramy Stoczni Gdańsk trafi wkrótce na sądową wokandę? Tak twierdzi Karol Guzikiewicz, szef stoczniowej Solidarności, a zarazem przedstawiciel "Komitetu Odwołania Prezydenta Miasta Gdańska Pawła Adamowicza".
- Adamowicz do sądu - głosi tytuł komunikatu jaki (...) trafił do redakcji mediów. W treści Karol Guzkiewicz informuje, że "12.07.2012 otrzymał informację, iż Prokuratura Rejonowa w Gdańsku przekazuje sprawę wywieszenia symboli komunistycznych od rozstrzygnięcia przez Sąd Rejonowy w Gdańsku".
Tymczasem, jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej w Gdańsku Wrzeszczu (to ta jednostka rozpoznawała zawiadomienie), bynajmniej nie z przekonania prokuratorów sprawa zostanie przedstawiona sądowi.
Według naszych ustaleń chodzi bowiem o zażalenie na postanowienie prokuratury, która umorzyła postępowanie. Śledczy nie doszukali się znamion czynu zabronionego w montażu kontrowersyjnego napisu. Komitet postanowił bronić swoich racji i zażalił postanowienie. Zażalenie z kolei - zgodnie z obowiązującymi przepisami - rozpoznaje... właśnie sąd.
Prok. Marzanna Majstrowicz zdementowała jednak twierdzenia, jakoby zażalenie już dziś przesłane zostało do sądu. - Oczywiście zostanie to zrobione w ramach przewidzianego przepisami terminu - poinformowała w rozmowie z nami.
Łukasz Kłos
PortalMorski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.