Z MEDIÓW
Do tajemniczej eksplozji doszło w środę na japońskim ropowcu M Star w czasie gdy przechodził przez cieśninę Ormuz.
Oficjalny komunikat głosi, że w zbiornikowiec uderzyła tzw. fala fenomenalna (freak wave), która mogła powstać na skutek trzęsienia ziemi (w tym czasie zanotowano mały wstrząs o sile 3,4 stopnia).
Japoński armator Mitsui O.S.K. Lines zdecydował jednak o wysłaniu na pokład statku specjalisty od ataków militarnych celem wyjaśnienia incydentu. Przedstawiciele armatora wątpią w uderzenie fali, choćby dlatego, że wyłamane przez uderzenie drzwi były … suche. Załoga statku raportowała dobrą pogodę, bez falowania w czasie incydentu, a także odgłos eksplozji, poprzedzony rozbłyskiem.
Zbiornikowiec M Star płynął z ładunkiem 2,3 mln baryłek ropy z Zatoki Perskiej do Japonii, wypadek nie spowodował na szczęście wycieku przewożonego ładunku.
{jathumbnail off}
