Stocznie, Statki
To kwestia inżynierii finansowej i decyzji politycznej, by odpowiednio długo podtrzymać płynność Stoczni Szczecińskiej Nowa przy pomocy budżetu państwa - mówi zachodniopomorski poseł PiS

Fot. Cezary Aszkiełowicz / AG

Rozmowa z Joachimem Brudzińskim*

Andrzej Kraśnicki jr: Na czym, według PiS, miałoby polegać "ratowanie" Stoczni Szczecińskiej Nowa?

Joachim Brudziński: Najbardziej komfortowym wyjściem byłoby pojawienie się inwestora. Kiedy mieliśmy realny wpływ na Ministerstwo Skarbu i Agencję Rozwoju Przemysłu, próbowaliśmy do tego doprowadzić. Chcieliśmy wyłonić silnego inwestora, który mógłby zagwarantować, że Stocznia Szczecińska wyjdzie na prostą. To się nie udało z kilku powodów. Przede wszystkim nie było dobrej woli ze strony Komisji Europejskiej.

A można zrobić teraz?

- Kryzys był i jeszcze póki co jest szansą na utrzymanie stoczni w Szczecinie i Gdyni do powrotu hossy na rynku okrętowym. Można to osiągnąć dokładnie w taki sam sposób, jak czynią to Francuzi, Niemcy czy Holendrzy. My też możemy to zrobić. Jeśli premier zdecydował się kontynuować działania związane z budową gazoportu, to oczywistym jest, że na wolnym rynku nie ma wolnych gazowców, że buduje się je pod konkretne kontrakty. Mogłoby więc pójść rządowe zlecenie dla stoczni w Gdyni i Szczecinie na budowę takich jednostek. To podtrzymałoby produkcję do czasu powrotu koniunktury. Drugim wyjściem jest zlecenie stoczniom budowy okrętów dla polskiej Marynarki Wojennej, która i tak wymaga pilnych inwestycji. Jeszcze innym pomysłem jest to, co robi rząd niemiecki: dofinansowanie armatorów, po to, by zamawiali statki w rodzimych stoczniach.

Rozpoczęcie budowy gazowców czy też okrętów nie jest jednak przecież takie proste. Pomijając to, czy stocznie są do tego techniczne gotowe, samo wykonanie projektu zajęłoby przynajmniej dwa lata. Jak do tego czasu stocznia miałaby działać?

- To kwestia inżynierii finansowej i decyzji politycznej, by odpowiednio długo podtrzymać płynność Stoczni Szczecińskiej Nowa przy pomocy budżetu państwa. Oczywiście nie mogłoby to działać tak jak do tej pory, czyli bez ciągłej szarpaniny i wyrywania pieniędzy, a to na wypłaty, a to na gazy techniczne. Można byłoby skorzystać z funduszy unijnych. U nas kieruje się je chętnie na projekty miękkie, czyli szkolenia i tym podobne przedsięwzięcia. W Unii Europejskiej wykorzystuje się je w takich programach jak innowacyjna gospodarka i nowoczesne technologie. A przecież stocznie to nie tylko rezerwuar spawaczy czy monterów kadłubowych, ale także najbardziej wyrafinowanej myśli technicznej. Gdyby tylko była polityczna wola, nie było by z tym wszystkim problemu.

rozmawiał Andrzej Kraśnicki jr

Czytaj więcej w "Gazecie Wyborczej"
0
O czym tu mowa.Teraz jest co nieco za późno,panowie decydenci.Biura Projektowo-Konstrukcyjne w Szczecinie i Gdyni już praktycznie nie istnieją.O tym trzeba było myśleć trochę wcześniej.Większość
projektan tów znalazła sobie nowe miejsca
pracy i to za lepsze pieniądze.
28 kwiecień 2009 : 09:19 xyz | Zgłoś
0 re: prjektancj z SSN i Gdyni
A gdzie oni mogli pójść? lalo mądralo!!! Jak wszędzie pełno dobrych projektantów a pracy projektowej jest strasznie mało! Biura projektowe az piszcza z braku zamówień.
28 kwiecień 2009 : 11:37 stoczniowiec | Zgłoś
0 Panie Joachim daj Pan spokój !
Za Pana rządów nic ten wasz minister i prezes nie chciał zrobić , a Pan sam cicho siedziałeś jak mysz pod miotłą. Teraz sobie przypomniał o "inżynierii finansowej ", o proszę jaka to mądrość w narodzie, kto by się spodziewał ?
28 kwiecień 2009 : 09:41 ryś | Zgłoś
0 Gawrony
niech BBN rozszerzy zamówienie Gawronów i dalej topi kolejne setki milionów publicznej kasy w błocie
28 kwiecień 2009 : 12:56 spawacz gazowy | Zgłoś
0 Gazownik Brudziński
Kolejny specjalista od gazowców.Jeden /Zaremba/ już mam nadzieję odpuścił. Te głąby nie mają zielonego pojęcia o materii, ale próbują się mądrzyć.Gazowce LNG to zajęcie dla elitarnych stoczni, a nie dla bankrutów.Budowa w SSN nie wchodzi w grę również z powodu gabarytów pochylni. Ale p. Brudziński pomimo, że reprezentuje Szczecin, pochodzi przecież z gór, więc nie musi się na tym znać.Tylko po co publicznie nas ośmiesza?
28 kwiecień 2009 : 15:12 outsider | Zgłoś
0 Gazownik Brudziński
Pracuję [puki co ]w SSN i takie głosy są potrzebne.Może obudzą śpiocha Tuska,a on zablokuje gilotynę stoczniową !!? Jeśli PO wykończy podatników,z czego będą żyli...........
29 kwiecień 2009 : 11:32 zły | Zgłoś
0 re: Gazownik Brudziński
Z łapówek, bracie, z łapówek
29 kwiecień 2009 : 14:05 Perełka Lotti | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9877 4.0683
EUR 4.2675 4.3537
CHF 4.3848 4.4734
GBP 4.9599 5.0601

Newsletter