Rybołówstwo
Polscy armatorzy karani za to, że w 2007 roku łowili dorsze mimo unijnego zakazu, intensywnie studiują prawo europejskie i odwołują się do sądów. Twierdzą, że mają dowody, iż nie oni, ale to wobec nich łamane jest prawo.

Przypomnijmy: w lipcu 2007 roku Komisja Europejska wydała rozporządzenie zakazujące polskiej flocie połowów dorszy na obszarze tzw. stada wschodniego, najczęściej eksploatowanego przez Polaków. Powód: przekroczony limit połowowy. Polski rząd zakwestionował rozporządzenie i odwołał się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, żądając, aby Komisja przedstawiła dowody. Z dokumentów nie wynikało bowiem, by limit został przekroczony. Rybakom wyjaśniono, że mogą łowić do rozstrzygnięcia sprawy przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości.

Tymczasem po wyborach w 2007 roku jedną z pierwszych decyzji nowego rządu było wycofanie skargi z ETS. W efekcie rybaków, którzy wychodzili w morze w okresie zakazu, trzeba było ukarać. Kary wciąż jeszcze są wymierzane i sięgają nawet 360 tys. zł. Karani odwołują się, ale sprawy przegrywają. Teraz twierdzą, że to się zmieni. Przeanalizowali unijne przepisy i znaleźli sprzeczności.

– Karani jesteśmy za łowienie dorszy, których ogólna kwota połowowa została wyczerpana. A odkryliśmy, że unijne rozporządzenie wcale o tym nie mówi. W artykule pierwszym stwierdza ono, że kwota została wyczerpana w części, a nie w całości – mówi Grzegorz Szomborg, jeden z ukaranych rybaków.

Rozporządzenie KE w sprawie polskiej jest ewenementem na skalę całej UE. Wszystkie inne tego typu rozporządzenia, wydawane wobec flot innych państw, w analogicznym punkcie mówią o wyczerpaniu całej kwoty, a nie "części kwoty”. Szomborg wykorzystał już to w swoim odwołaniu. Wraz z kolegami, którzy są w podobnej sytuacji, dziwi się, iż wcześniej na ten aspekt nie zwrócił uwagi polski rząd.

Tymczasem z e-maila, którego otrzymaliśmy od Rity Tomaszewskiej, wicedyrektorki Departamentu Rybołówstwa w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, wynika, że kwota przełowienia w ilości 8000 ton dorszy "została ustalona w trakcie negocjacji pomiędzy przedstawicielami Rządu RP i Komisji Europejskiej”.

– W akapicie 3. preambuły tego rozporządzenia KE stwierdza, iż połowy dorszy przez polskie statki rybackie trzykrotnie przekroczyły ilości zgłoszone przez Polskę i jej przyznane, a w akapicie 5. preambuły stwierdziła, że połowy dorszy na samym tylko obszarze Bałtyku Wschodniego wyczerpały całą kwotę połowową – wyjaśnia dyrektor.

– Ale to preambuła. A w punkcie 1 rozporządzenia znowu jest mowa o wyczerpaniu części, a nie całej kwoty. Dlaczego nie sprawdzają uzasadnienia rozporządzenia KE i nie żądają dowodów? Ich nie ma. Są natomiast oficjalne dokumenty, także unijne, z których wynika, że w 2007 roku nie wyłowiliśmy limitu – podkreśla Szomborg.

Dodaje, że decyzja Komisji Europejskiej o zakazie połowów dorszy podyktowana była najwyraźniej tylko względa­mi politycznymi a nie merytorycznymi, ponieważ w protokołach pokontrolnych z okresu od stycznia do kwietnia 2007 roku unijni inspektorzy nie przedstawili żadnych dowodów na przekraczanie przyznanych kwot, ale umieścili całą masę insynuacji, jakoby do takich zdarzeń miało dochodzić. – To też sprawdziliśmy – wyjaśnia.
0 2007 rok czyli Platforma Obywatelska
W 2007 wygrała Platforma. Jak wycofali skargę z ETS to rybacy niech idą do PO. Ciekawe co PO powie. Dziwię się Polakom ze PO znowu wygrało wybory.
26 październik 2011 : 13:14 KKK | Zgłoś
0 Co tu komentować
do Jaworowicz z tym
26 październik 2011 : 14:18 rybak | Zgłoś
0 Tak właśnie Rita wyrolowała sądy
A powinno być tak, rozp.804/2007 akapit 3 preambuły brzmi: Z informacji posiadanych przez Komisję wynika, że\npołowy TEGO STADA przez polskie statki w 2007 r. trzykrotnie\nprzekroczyły ilości zgłoszone przez Polskę.\nW związku z tym wielkości dopuszczalne połowów\nWSPOMNAINEGO STADA , przyznane Polsce na 2007 r.,\nuznaje się za wyczerpane.
26 październik 2011 : 19:13 LEX | Zgłoś
0 Pani Rito, ale 8000 ton było dużo później, 4 akapit preambuł
[link usunięty]
26 październik 2011 : 20:42 zygzak | Zgłoś
0 Rząd \"nie zwrócił uwagi\"
ale ciekawe dlaczego sąd \"nie zwrócił uwagi\" , prawda panie Plocke, to bardzo ciekawa sprawa , nie uważa pan?
27 październik 2011 : 09:44 Tola | Zgłoś
0 śledź centralny bedzie zamkniety dla Polskich statków
Pismo RYBZZ-am-0780-/11/4768 rozesłane do związków z departamentu Rybołówstwa w dniu 26.10.2011 . Zapoznajcie się Panowie z jego treścią. Po wejściu w życie rozporządzenie zobaczycie jak zdychają kutry i ich załogi . Tak nam Tuski i Plocki zarządzają kwotami , wymiany ryb pelagicznych na dorszyka dla łódeczek i kutrów szefów zrzeszeń wszelkiej maści, połowy paszowe prowadzone w naszej strefie ekonomicznej ,to jest droga do zniszczenia polskich rybaków. Kogo teraz będziemy musieli winić czekam na propozycje od bywalców na portalu.
27 październik 2011 : 15:00 Pelagial | Zgłoś
0 Szwedzki rybak-kryminalista przykładnie ukarany
[link usunięty]
27 październik 2011 : 20:25 temida | Zgłoś
0 Szykuje się Blokada Portu Gdynia
Płyniemy
27 październik 2011 : 20:35 jas | Zgłoś
0 święta krowa
ludzie powiedzcie mi jak to jest możliwe, że niektórzy insp. pracują wieczorami i po nocach a inni tylko 7-15 i nawet jak się go poprosi o poczekanie 30 min. to karze 2 godz. czekać, kim on jest do cholery i czy nie ma on kogoś kto by nim potrząsną ???
28 październik 2011 : 09:55 obserwatorrrrrrr | Zgłoś
0 STRAJK INPEKTORÓW!!!
Panowie insp. wzywam Was do strajku ostrzegawczego!!! Paca w pozostałych OIRM nie powinna tak wyglądać jak w OIRM Słupsk, a do tego wszystko zmierza !!!\nCzemu związek zawodowy siedzi cicho jak myszka i nic NIE ROBI??? TAK SIĘ ZASTANAWIAM PO CO ON JEST???
28 październik 2011 : 10:27 CIEKAWY | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0044 4.0852
EUR 4.285 4.3716
CHF 4.3754 4.4638
GBP 4.995 5.096

Newsletter