Polskie LNG już po raz drugi ogłosiło przetarg na budowę jednostki straży pożarnej w dzielnicy Warszów, gdzie budowany jest gazoport. Jak dowiedział się „Kurier”, oferenci chcą za inwestycję o wiele większych pieniędzy niż oczekiwała firma.
Budowa nowej jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej to jedna z kluczowych inwestycji w kontekście budowy terminalu LNG na prawobrzeżu Świnoujścia. Ma to być najnowocześniejsza tego typu placówka w Polsce. Prace mają rozpocząć się w 2015 roku, a zakończyć w 2017 r. Wcześniej jednostka będzie funkcjonować na bazie starego budynku straży pożarnej za przejazdem kolejowym przy skrzyżowaniu ul. Barlickiego i Ludzi Morza. W okolicach ulicy Barlickiego i Ku Morzu rozpocznie się natomiast budowa nowego, dwukondygnacyjnego obiektu. Najpierw jednak musi pojawić się wykonawca.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na budowę nowoczesnego centrum ratowniczego wstępnie zaplanowano około 11 mln złotych. Koszt wyposażenia nowej jednostki to kolejne 10 mln złotych. W pierwszym przetargu nie wyłoniono wykonawcy, bo oferty cenowe znacznie przekroczyły budżet inwestycji. Jeżeli drugi przetarg zakończy się sukcesem, to już pod koniec roku jednostka powinna funkcjonować.
Terminal LNG wymaga spełnienia specjalnych wymogów bezpieczeństwa, w tym ochrony przeciwpożarowej. Natomiast idea jest taka, żeby jednostka ochraniała nie tylko terminal LNG, ale przede wszystkim osiedle Warszów. Spółka, ustami swojego rzecznika Macieja Mazura, wiele razy przypominała, że jednostka ma służyć bezpieczeństwu zarówno pracowników gazoportu jak i mieszkańców prawobrzeżnej części Świnoujścia.
Tekst i fot. Bartosz Turlejski