Niemal 440,5 mln ton towarów przeładował w ub.r. port Rotterdam, tj. o 0,2 proc. mniej niż w 2012 r. Jak podkreśla zarząd portu, Rotterdam jest największym portem w Europie i ma ambicje wzmocnienia swej pozycji lidera na rynku.
Dane te uwzględniają przeładunki portu morskiego Dordrecht, przyłączonego w grudniu 2012 r., a które wyniosły 3 mln ton. Jeżeli by ich nie uwzględnić, port Rotterdam przeładował w ub.r. o 1 proc. mniej towarów r/r.
Największy w nich udział miały paliwa płynne - 206,8 mln ton, które odnotowały spadek o 3 proc., w tym surowej ropy naftowej - 91,1 mln t (-7 proc.). W tej grupie o 35 proc. wzrosły natomiast przeładunki LNG.
Drugą największą pozycję w obrotach portu stanowiła drobnica - 144,5 mln t (-3 proc.), w tym towary w kontenerach - 121,3 mln t (-3 proc.). Liczone ilościowo, przeładunki te sięgały 11,6 mln TEU (-1,3 proc.).
Na ładunki masowe przypadło ok. 89,2 mln ton, o 14 proc. więcej. Najbardziej zwiększyły się przeładunki: masowych ładunków rolno-spożywczych (np. zboże, soja) - do 10,3 mln t (+28 proc.), węgla - do 30,7 mln t (+21 proc.) oraz żelaza i złomu - do 35,9 mln t (+10 proc.).
Jak podkreśla zarząd portu, Rotterdam jest największym portem w Europie i ma ambicje do wzmocnienia tej pozycji lidera na rynku.
W łącznych przeładunkach 11 największych portów Morza Północnego, od francuskiego Le Havre, po Hamburg (ale bez portów Wielkiej Brytanii), Rotterdam miał w ub.r. ok. 37,5 proc. udział, przed portem w Antwerpii (16 proc.) i w Hamburgu (12 proc.). Zarazem jest numerem jeden m.in. w przeładunkach paliw płynnych (ok. 50 proc. udział w grupie 11 ww. portów), w przeładunkach towarów masowych (38 proc.) i drobnicy w kontenerach (21 proc.).
W ub.r. port Rotterdam uzyskał 624,1 mln euro przychodów, które były o prawie 4,2 proc. wyższe niż w 2012 roku. Spadła jednak jego stopa zysku - do 227 mln euro, o 0,4 proc. Jest to konsekwencją wzrostu kosztów amortyzacji i odsetek kredytowych (kredyty długoterminowe wynoszą 1,2 mld euro), po realizowanych w poprzednich latach dużych inwestycji, w szczególności projekt Maasvlakte 2, wyjaśnia zarząd portu.
Maasvlakte 2 był największym, od czasu programu Delta Work (osuszania polderów Renu i delty rzek Mozy - Waal), projektem realizowanym w Holandii i służył do rozszerzenia powierzchni portu. W efekcie zakończonej w jesienią 2012 roku inwestycji, uzyskano 2000 ha za groblą o długości 4 km, z czego ok. 1000 ha jest już lub będzie użytkowane przez różne terminale, w tym kontenerowe.
Wśród nich są terminale kontenerowe: APM Terminals oraz Rotterdam World Gateway (RWG), który będzie największym konkurentem na największego, działającego European Container Terminals (ECT) w Rotterdamie. RWG ma basen o głębokości 20 m, bocznicę kolejową i będzie w stanie obsługiwać 2,4 mln TEU ładunków rocznie.
Już obecnie, jak informuje zarząd, przychody z dzierżawy gruntów Maasvlakte 2 oraz w Europoort, a także terenów Botlek i zintegrowanego portu Dordrecht, wzrosły w 2013 roku o 10 proc. Zmalały natomiast dochody z opłat portowych, nieco więcej, niż przeładunki towarów.
W 2013 r. port Rotterdam zatrudniał 1118 osób. Zawinęło do niego 29 448 statków morskich. Rejon portu ma obecnie 5971 ha.