Porty, logistyka

Statki Polskiej Żeglugi Morskiej nie będą mogły tankować w świnoujskim terminalu LNG. Szczeciński armator zamierza zbudować promy na gaz, ale w Polsce nie ma ani jednej firmy, która zajmuje się dostarczaniem takiego paliwa na statki. Do tej pory tylko niemieckie firmy złożyły armatorowi oferty na dostawy gazu skroplonego. Mówi rzecznik PŻM, Krzysztof Gogol.

- Nasze dwa promy będą jednymi z pierwszych na świecie statków, tej wielkości, napędzanych LNG. W Polsce nawet nie ma przepisów, które zezwalałyby na tankowanie statków LNG. Byłoby skandalem, gdybyśmy mając obok terminal gazowy, musieli kupować gaz z Niemiec czy Szwecji - mówi Gogol.

- Polskie LNG, firma, która buduje terminal w Świnoujściu, nie może handlować gazem - wyjaśnia rzecznik spółki, Maciej Mazur.

- Bardzo możliwe, że będzie można, ale to zależy od tego, jak się umówią strony, czyli nabywca i sprzedawca gazu. My, jako spółka, nie mamy prawa świadczyć usługi sprzedaży gazu. Nie możemy zajmować się obrotem - tłumaczy Mazur.

W terminalu gazu skroplonego będzie instalacja do załadunku gazu na cysterny. Nie ma jednak firmy, która posiada cysterny zdolne do tankowania statków. W planach nie ma też budowy stanowiska do tankowania statków gazem LNG.

Dwa promy samochodowo-pasażerskie, napędzane LNG mają zacząć kursować do Treleborga w 2016 roku.

Grzegorz Gibas, Natalia Skawińska

 

1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6661 3.7401
EUR 4.2229 4.3083
CHF 4.4858 4.5764
GBP 4.9451 5.0451