Porty, logistyka

Polskie LNG i GRI (Generalny Realizator Inwestycji) podpisały aneks dotyczący potwierdzenia daty zakończenia projektu. Konsorcjum zobowiązało się, że terminal uzyska pozwolenie na użytkowanie do dnia 30 grudnia 2014 r., czyli w terminie gwarantującym spółce realizację jej zobowiązań kontraktowych, w tym umów z PGNiG. To sześć miesięcy później niż początkowo zakładano.

Generalny Realizator Inwestycji, czyli konsorcjum: Saipem, Samprogetti Canada Inc. (obecnie Saipem Canada Inc.), Techint Compagnia Tecnica Internazionale, PBG SA, PBG Export sp. z o.o. (obecnie PBG Energia sp. z o.o.), zobowiązał się zakończyć inwestycję w niecałe 50 miesięcy, tj. do 30 czerwca 2014 roku.

Dla przypomnienia, zapisy tzw. umowy regazyfikacyjnej, zakładające oddanie terminalu w pierwotnym terminie do 30 czerwca 2014 r., zawierają 6-miesięczny bufor czasowy. Oznacza to praktyczny wymóg zakończenia inwestycji do końca 2014 r., a więc w terminie bezpiecznym, zgodnym z uaktualnionym harmonogramem.

- Aneks jest pierwszą i mamy nadzieję, że zarazem ostatnią modyfikacją postanowień kontraktowych, skutkującą zmianą umowy z wykonawcą. Z punktu widzenia zarządzania projektem, jego podpisanie było konieczne w celu ograniczenia ryzyk związanych
z procesem inwestycyjnym, a także zabezpieczeniem pozycji biznesowej i prawnej spółki. Jest to najbardziej optymalne rozwiązanie, które gwarantuje narzucenie wysokiego tempa prac i osiągnięcie założonych postępów w realizacji inwestycji - powiedział Rafał Wardziński, prezes zarządu Polskiego LNG.

Spółka, w związku z odchyleniem od pierwotnego harmonogramu, na który wpływ w głównej mierze miał kryzys w branży budowlanej w 2012 r., zdecydowała się na rozwiązanie najbardziej konstruktywne, ukierunkowane na skuteczne zarządzenie zaistniałą sytuacją.

- Należy mieć na uwadze, że budowa terminalu, tak jak każde przedsięwzięcie inwestycyjne jest realizowana w określonych realiach komercyjnych i rozpatrywanie korzyści i strat wynikających z zawarcia aneksu musi opierać się na całokształcie. Strategiczne znaczenie ma jak najbardziej efektywne i jak najszybsze ukończenie budowy terminalu w najwyższym standardzie. Rozwiązanie, nawet jeśli prowadzi do wydłużenia terminu realizacji, gwarantuje jego osiągnięcie i w dłuższej perspektywie oznacza mniejsze koszty, w szczególności w odniesieniu do ewentualnego sporu, dochodzonych roszczeń, jak też utraty przyszłych zysków - dodaje Wardziński.

Aneks do umowy, równolegle z terminem zakończenia inwestycji, reguluje także kwestie finansowe kontraktu i zakres dalszych oraz dodatkowych prac prowadzonych przez GRI. Prowadzi ponadto do uregulowania wszelkich wzajemnych roszczeń powstałych w trakcie realizacji umowy, a w celu dodatkowego zabezpieczenia projektu, wydłuża okres odpowiedzialności GRI za ewentualne wady prac GRI w stosunku do terminów wynikających dotychczas z umowy, a także wydłuża operacyjne wsparcie GRI po zakończeniu projektu. Wartość kontraktu, w związku ze zwiększonym zakresem prac i odpowiedzialności wykonawcy, została podwyższona w wyniku negocjacji umowy o 67,5 mln euro. Kwota ta została ustalona w trakcie wielu rund negocjacyjnych i jest znacząco niższa od początkowo wskazywanej przez GRI. Spółka posiada zdolności finansowe pozwalające jej na realizację zobowiązań wynikających z podpisanego aneksu.

Całkowite wynagrodzenie GRI po podpisaniu aneksu do umowy wyniesie 2,4 mld zł i jest uzależnione od postępów inwestycji, tj. będzie wypłacane w transzach, po osiągnięciu kluczowych kamieni milowych projektu przez GRI. Zgodnie z raportem przedstawionym przez wykonawcę za miesiąc lipiec br., aktualny stan realizacji inwestycji wyniósł ponad 65 proc. Oznacza to, że 2/3 prac przy budowie terminalu zostało już wykonanych.

Budowa gazoportu w Świnoujściu to najważniejsza inwestycja infrastrukturalna w kraju. Umożliwi ona bowiem zdywersyfikowanie dostaw gazu do Polski. Początkowo droga morska poprzez gazoport będzie docierało do naszej sieci gazowniczej 5 mld m3 surowca. Później nawet 7,5 mld m3 gazu. Dla porównania całkowite, roczne zużycie gazu w kraju wynosi około 15 mld m3 gazu.

Dlaczego jednak w ogołe konieczny był aneks?

Wszystko przez kryzys w branży budowlanej w Polsce, który w szczególności wpłynął na sytuację finansową członka konsorcjum GRI (PBG S.A.) oraz kluczowego podwykonawcę (Hydrobudowa Polska S.A.). Branża budowlana w okresie realizacji inwestycji przechodziła kryzys. W szczególności najtrudniejszym okresem okazał się rok 2012, kiedy spośród wszystkich odnotowanych upadłości w Polsce, najwięcej, bo co trzecia, dotyczyła sektora budowlanego.

Jako efekt kryzysu w branży budowlanej kluczowe podmioty zaangażowane w realizację terminalu LNG znalazły się w bardzo złej sytuacji finansowej. W rezultacie, w przypadku spółki Hydrobudowa Polska S.A., 11 czerwca 2012 roku została ogłoszona upadłość z możliwością zawarcia układu, a we wrześniu 2012 roku ogłoszona została upadłość likwidacyjna. Sytuacja finansowa spółek uniemożliwiła efektywną realizację zadań kontraktowych w zakresie budowy terminalu LNG.

W wyniku zaistniałej sytuacji, w szczycie sezonu budowlanego 2012 roku doszło do znacznego spowolnienia tempa prac i demobilizacji na placu budowy (w okresie od czerwca do września 2012 roku średnia liczba pracowników GRI obecnych na placu budowy wynosiła niespełna 310 osób w odniesieniu do prawie 1000 osób w maju 2013 r.). W związku z tym, 20 sierpnia 2012 roku GRI odstąpił od umowy ze spółką Hydrobudowa Polska S.A., w wyniku czego niezbędna była reorganizacja frontu robót oraz wybór nowych podwykonawców. Odchylenia w stosunku do pierwotnego harmonogramu wynikają także z innych przyczyn zewnętrznych, w tym zmian w otoczeniu regulacyjnym, a także są po części związane z niektórymi działaniami interesariuszy w początkowej fazie realizacji projektu.

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9359 4.0155
EUR 4.267 4.3532
CHF 4.3583 4.4463
GBP 4.9726 5.073

Newsletter