Pod koniec zeszłego tygodnia, w dniach 18-19 kwietnia nurkowie-minerzy z 13 Dywizjonu Trałowców sprawdzali dno kanału portowego w Ustce w poszukiwaniu niewybuchów z II wojny światowej.
Warto przypomnieć, że pod koniec marca tego roku robotnicy pracujący przy pogłębianiu kanału portowego w Ustce natrafili na dwie bomby głębinowe. Wtedy saperzy z 43 Batalionu Saperów Marynarki Wojennej zabezpieczyli ładunki. Jednak konieczne było dalsze sprawdzenie kanału.
Czytaj także: Szukają kolejnych niewypałów W czwartek i piątek nurkowie-minerzy przeszukali około 300 metrów kwadratowych powierzchni dna, na głębokości około 5,5 metra. Mimo użycia sprzętu takiego jak sonar i wykrywacze metali, nurkowie nic nie znaleźli. To oczywiście nie znaczy, że głęboko poza zasięgiem wykrywaczy nie znajdą się już bomby z czasów II WŚ, jednak pozwala czuć się robotnikom i przyszłym użytkownikom portu bezpieczniej. Więcej informacji można znaleźć w tym miejscu.