
Warianty trasy S6
Co jednak ciekawe, tym razem protestują nie mieszkańcy (co w przypadku S6 miało miejsce najczęściej), lecz samorządowcy z Gdyni.
Ekipie prezydenta Wojciecha Szczurka nie podoba się, że GDDKiA wyznaczyła obecną ul. Chwaszczyńską jako fragment Trasy Kaszubskiej.
Samorządowcy obawiają się, że spowoduje to paraliż komunikacyjny Dąbrowy i Kaczych Buków. I oczekują, że w zamian GDDKiA zdecyduje się m.in. wybudować nową drogę serwisową wzdłuż ul. Chwaszczyńskiej. Chcą też budowy dodatkowego skrzyżowania z ul. Krzemową.
- Takie rozwiązania podpowiada po prostu zdrowy rozsądek - twierdzi Wojciech Szczurek.
- One są niefunkcjonalne ruchowo - ripostuje Piotr Michalski z gdańskiego oddziału GDDKiA.
Od kilku tygodni znamy najbardziej prawdopodobny wariant przebiegu trasy S6, mającej połączyć Lębork i Trójmiasto. Piszemy "najbardziej prawdopodobny", gdyż ostateczną decyzję podejmie Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska. Centrala GDDKiA rekomenowała jako najlepszy wariant zakładający ominięcie przez tę drogę Lęborka od południa, przejście koło Koleczkowa (zamiast koło Kielna - ten konflikt długo rozgrzewał opinię publiczną) i zakończenie jej w Gdyni, w Wielkim Kacku.
RDOŚ podejmie decyzję być może dopiero za kilka miesięcy, zatem nie można jeszcze ze stuprocentową pewnością powiedzieć, czy trasa S6 się skończy w Kacku, a nie np. w Matarni bądź Owczarni. Budowa trasy S6 planowana jest na lata 2010 - 2013.
Szymon Szadurski, Paweł Rydzyński
Czytaj więcej w środowym, papierowym wydaniu "Polski Dziennika Bałtyckiego"
{jathumbnail off}