Aż 388 dni spędzili w niewoli u somalijskich piratów Rachel i Paul Chandlerowie, starsze małżeństwo brytyjskich żeglarzy. Za kilka dni ukaże się w Polsce książka zawierająca ich wstrząsające wspomnienia.
Dramat Rachel i Paula Chandlerów rozpoczął się w nocy 23 października 2009 roku. Małżonkowie płynęli jachtem Lynn Rival z Seszeli do Tanzanii, spokojnie przemierzając Ocean Indyjski. Na pokład łódki wtargnęli wtedy, uzbrojeni po zęby, somalijscy piraci. Sterroryzowali żeglarzy i uprowadzili ich wraz z łódką do Afryki.
Brytyjczycy przeszli gehennę. Byli przerzucani z miejsca na miejsce po całej Somalii, znęcano się nad nimi fizycznie i psychicznie. Przez 388 dni niewoli znajdowali się pod stałą presją utraty życia. Śmierć groziła im nie tylko ze strony porywaczy. W każdej chwili mogli zginąć w trwającej w Somalii wojnie domowej. Polowali na nich także islamscy terroryści.
Za uwolnienie Chandlerów piraci zażądali wielu milionów dolarów okupu. Żeglarzy nie stać jednak było na taką sumę. Brytyjski rząd nie kiwnął w sprawie palcem, a banki na Wyspach odmówiły wypłaty Chandlerom ich własnych pieniędzy! Negocjacje przeciągały się z miesiąca na miesiąc. Piraci tracili cierpliwość.
Sytuacja małżonków była dramatyczna. Nie byli zamożni. Byli na emeryturze. Wszystko co mieli, to jacht i trochę oszczędności. Żeglowanie było ich pasją i sposobem na życie. Piraci nie mogli tego zrozumieć. Dla nich wszyscy żeglarze z Europy wydawali się krezusami.
Historia Chandlerów zakończyłaby się pewnie ich śmiercią, gdyby nie nieprawdopodobny wręcz łańcuszek ludzi, którzy bezinteresownie zaangażowali się w ich uwolnienie. Po długich i dramatycznych negocjacjach oraz zaskakujących zwrotach akcji, piraci wypuścili żeglarzy zadowalając się 440 tysiącami dolarów okupu (przynajmniej taką kwotę znamy oficjalnie). Chandlerom udało się także odzyskać ukochany jacht.
Sprawa porwania stała się głośna na całym świecie. Zwróciła uwagę na dramatyczną nieraz sytuację porywanych przez somalijskich piratów żeglarzy różnych narodowości, którzy nie mogą liczyć na wsparcie bogatych armatorów, tak jak załogi porywanych przez nich wielkich statków z ładunkami wartymi często dziesiątki milionów dolarów.
Brytyjczycy opisali swoje przeżycia w książce, która ukazała się po angielsku dwa lata temu. Teraz ich wspomnienia poznać będą mogli także czytelnicy w naszym kraju. Wydawnictwo Hachette Polska przygotowało polską edycję, która (z naszym logo na okładce) ukaże się 20 marca pod tytułem „Porwani”. Zachęcamy do lektury – www.hachette.com.pl.
W oczekiwaniu na książkę polecamy zaś lekturę tekstu: Pompejusz kontra piraci i Przerwana pętla, o polskim żeglarzu porwanym i zamordowanym przez somalijskich piratów.
Tomasz Falba