Inne

Prom pasażersko-samochodowy Ærøskøbing, kursuje na trasie Ærøskøbing-Svendborg w Danii. Jesienią artystyczne duo Randi & Katrine (Randi Jørgensen i Katrine Malinovsky) uczyniło z niego pływające dzieło sztuki.

Zbudowany w 1999 roku prom Ærøskøbing, operatora Ærøfærgerne A/S, mieści 395 pasażerów i do 42 samochodów. Jest długi na 49,90 m i szeroki na 13,10 m; ma nośność ok. 900 ton.

Wernisaż statku - bo tak chyba trzeba nazwać oficjalną inagurację promu w jego nowym "stroju" - odbył się 27 października w Ærøskøping. Z artystkami, w realizacji ich artystycznej wizji współpracowali Peter Jørgensen i Alex Møller Jensen oraz stocznia Marstal, firma High Vision i podwykonawca stoczni zajmujący się pracami malarskimi BBC Coating.

Prom pomalowano w trzy bazowe kolory: czarny, biały i żółty. Na kadłubie namalowano stylizowane, komiksowe bulaje i kotwice (te prawdziwe, pomalowane na kolor burty i schowane w "kieszeniach", nie "gryzą" się z namalowanymi), a także - na jednej z burt - trap. Na drugiej burcie umieszczono 35-metrowy motyw graficzny przeniesiony po kawałku z wydrukowanego w częściach szkicu o łącznej powierzchni 250 m2. Praca wymagała zużycia 1440 litrów farb okrętowych w ponad 20 różnych kolorach, nałożonych natryskowo, wałkami i pędzlami na burtę i ścianę nadbudówki.

Przedsięwzięcie sfinansowała Duńska Fundacja Sztuki, gmina Ærø, a także grupa firm i osób prywatnych z wyspy Ærø. Ærø to mała (6 na 22 mile), niezwykle malownicza i kameralna wyspa, o bogatych tradycjach morskich, wyspa marynarzy, armatorów i stoczni, bo Ærøskøbing i inne miejscowości były portami macierzystymi flotylli ponad 100 windjammerów w XVII i XVIII wieku. Z wielu powodów, dla których warto odwiedzić tę wyspę, miłośnikom morza można wskazać choćby muzeum "Butelkowego Piotra", z kolekcją ok. 750 różnych statków w butelkach (modelarza Petera Jacobsena, zmarłego w 1960 roku), czy cmentarz, gdzie napisy na nagrobkach niosą wyraźne odniesienia do żeglugowych powiązań wyspy i jej mieszkańców, w rodzaju: "Tu leży Christian Hansen zakotwiczony przy swej żonie. Nie podniesie kotwicy, póki nie stanie przed Bogiem."

"Malowany statek" to jeden z trzech zwycięskich projektów zainaugurowanego w 2011 roku przez Duńską Fundację Sztuki i Duńskie Radio (DR) programu "Vores Kunst" ("Nasza Sztuka"). Jego celem było zaangażowanie Duńczyków w osadzanie sztuki w otaczającej ich przestrzeni i stworzenie dzieł sztuki związanych z miejscem, wynikających z dialogu między mieszkańcami a artystami. Mieszkańcy mieli decydujący wpływ na wybór artystów i ich prac skierowanych do realizacji. Pomalowanie promu - jeden z trzech zwycięskich projektów pierwszej edycji programu "Nasza Sztuka" - stało się największym projektem "przetworzenia przestrzeni publicznej" dla duetu artystek Randi Jørgensen i Katrine Malinovsky.

Jak same mówią, ich zamysłem było nawiązanie "nowym strojem" promu do statków budowanych w przeszłości na wyspie Ærø. Znajdujemy tu też odniesienia do epoki transatlantyków. "Murale" na burcie mają wizualnie przetworzyć statek w sprawiający wrażenie większego i bardziej egzotycznego niż zwykły prom, takiego, który zapewnia nie tylko transport pasażerów i towarów z punktu "A" do punktu "B", ale na którego pokładzie podróż sama w sobie jest celem i atrakcją. Częściowy przekrój statku na jego burcie wykreował iluzję wyimaginowanej wewnętrznej topografii i przestronności promu. Nowe malowanie ma konfrontować wyobrażenie egzotycznej podróży z codziennym postrzeganiem promu przez korzystającego z niego pasażera.

Niezależnie od indywidualnych i subiektywnych ocen efektu ostatecznego - zarówno z punktu widzenia wyrobionego konesera lub masowego odbiorcy sztuki, jak i np. shiplovera - warto zwrócić uwagę na fakt, że w ostrej konkurencji jednym z zaledwie trzech wybranych i skierowanych do realizacji projektów artystycznych był ten związany z morzem lub statkami. To wiele mówi o świadomości i przywiązaniu Duńczyków do spraw morskich. Same promy zaś pozostają od dawna ściśle związane z tożsamością i samoświadomością wyspy i jej mieszkańców, nie tylko zresztą tej właśnie. Wybierano spośród wielu miejsc i obiektów zaproponowanych do artystycznego przetworzenia, a później spośród kilku projektów różnych artystów. Zwyciężył najbardziej dosłowny i bliski tożsamości statku projekt malowania. Odpadły te abstrakcyjne, pozostające w kontrze wobec morskiej (okrętowej) specyfiki i pozbawione dosłownych, morskich odniesień.

Organizatorzy nie ujawniają, czy zapewnią pływającemu dziełu sztuki trwałość równą długości życia statku, czy tylko do następnego remontu i malowania w stoczni (odświeżenie skomplikowanych, nietypowych wzorów będzie zapewne kosztowne). Być może trzeba się spieszyć, by mieć szansę na własne oczy zobaczyć dzieło Randi & Katrine na burcie i nadbudówce promu Ærøskøbing.

Niezbyt długi żywot miały cztery "obrazy" na ochronnych kopułach kulistych zbiorników ładunkowych japońskiego gazowca LNG Dream. W chwili wprowadzenia do eksploatacji był jednym z największych gazowców w świecie. Jednak nie to go wyróżniało na tle floty statków tego typu. Półkuliste osłony jego zbiorników udekorowano wielkimi muralami w psychodelicznym stylu. Zajmowały łączną powierzchnię ok. 4000 m2 - tyle, ile powierzchnia burt i dachów setki autobusów.

Kierownictwo Osaka Gas zdecydowało udekorować statek dla uczczenia 100-lecia firmy. Japoński artysta estradowy i komik Jimmy Onishi wybrał i sfotografował dziesiątki rysunków wykonanych przez uczniów szkół podstawowych regionu Kansai i ułożył je w wizerunki ryby, kraba, krewetki i żółwia. Powiększone kompilacje Onishiego wydrukowano na specjalnej folii samoprzylepnej wykonanej przez Sumitomo 3M Ltd, którą w częściach naniesiono na osłony sferycznych zbiorników gazowca.

Statek o pojemności brutto 118 876 jednostek i nośności 80 889 t, długi na 289,5 i szeroki na 49 m, w czterech niezależnych (samonośnych) sferycznych, izolowanych termicznie zbiornikach o średnicy po 43 m, może przewozić do 67 000 ton skroplonego gazu ziemnego (145 254 m3). Zbiornikowiec LNG zbudowany został dla armatora Osaka Gas w 2006 roku przez stocznię koncernu Kawasaki Heavy Industries w Sakaide i pływa w zarządzie technicznym NYK.

To nie jedyne przykłady malarskiego "tuningowania" statków. Częściej jednak chodzi o wyróżnienie z powodów komercyjnych, niż o artystyczne motywacje. Są zatem kolorowe grafiki na burtach wycieczkowców Norwegian Cruise Line, czerwone usta wymalowane na dziobach statków - znak rozpoznawczy floty AIDA Cruises, czy wielkie postaci z kreskówek wytwórni Warner Bros. na burtach i nadbudówkach promów linii Moby Lines kursujących między Włochami a wyspami Sardynia, Korsyka i Elba. Są, ale dla wielu wątpliwej urody...

PioSta

Zdjęcia: Vores Kunst, archiwum

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9797 4.0601
EUR 4.236 4.3216
CHF 4.3623 4.4505
GBP 4.9567 5.0569

Newsletter