Tego lata na Helu pewnie wszyscy czytać będą „Sierpniowe kumaki” Violetty Sajkiewicz i Roberta Ostaszewskiego. Nadmorski kryminał polecamy jednak nie tylko tym, którzy wybierają się na wakacje do Jastarni, Władysławowa czy Pucka.
Książka opowiada perypetie pewnego niezbyt poukładanego policjanta ze Śląska, który spędza urlop na Półwyspie Helskim. Zapowiadający się świetnie wypoczynek kończy się aresztowaniem. Funkcjonariusz trafia za kratki podejrzany o... morderstwo. Na ratunek wyrusza jego przełożony z Katowic, jeden z najlepszych śledczych w kraju. Sprawa jest zawiła, zaczynają się mnożyć trupy, porwania, ktoś próbuje zabić miejscową ekolożkę. Tropy wiodą w wielu kierunkach. Bezwzględna walka o atrakcyjne grunty z łapówkami w tle, nielegalny handel rybami skażonymi iperytem, a nawet historia z czasów drugiej wojny światowej. Słowem - zabawa gwarantowana! Zwłaszcza, że książka może służyć za niebanalny przewodnik po atrakcjach turystycznych regionu. Zresztą zapewne i same „Sierpniowe kumaki” staną się jedną z nich.
„Sierpniowe kumaki”, Violetta Sajkiewicz, Robert Ostaszewski, Wydawnictwo W.A.B (www.wab.com.pl), str. 319