Inne
Roman Paszke to słynny gdański żeglarz, który chciał ustanowić nowy rekord świata w prędkości opłynięcia jachtem żaglowym globu ziemskiego, samotnie i bez zawijania do portów. Jednak z powodu awarii katamaranu "Gemini 3" żeglarz musiał przerwać rejs. Nad ranem dotarł bezpiecznie do argentyńskiego portu.

Roman Paszke bezpiecznie zawinął do argentyńskiego portu. Jakiekolwiek decyzje dotyczące dalszych planów rejsu zostaną podjęte po przeanalizowaniu zniszczeń części podwodnej jachtu - podał na swojej stronie kapitan Paszke.

Roman Paszke kieruje się teraz do argentyńskiego portu Rio Gallegos.

- Na 314 mil morskich przed Przylądkiem Horn doszło do uszkodzenia lewego pływaka katamaranu Paszkego, który próbował przepłynąć dookoła świata trudniejszą drogą - pod wiatr. Zalane są dwa najważniejsze przedziały: maszynowy i nawigacyjny, co ma wpływ na elektronikę - informuje TVN24

Z powodu awarii katamaranu "Gemini 3" Roman Paszke przerwał samotny rejs dookoła świata trudniejszą drogą pod wiatr. Według ostatnich informacji z pokładu, sytuacja uległa pogorszeniu. Jacht nabiera coraz więcej wody, a prognozy pogody są niekorzystne.

W piątek w nocy polskiego czasu 60-letni gdańszczanin, który znajdował się 314 mil morskich od Przylądka Horn, poinformował o uszkodzeniu lewego pływaka, poniżej linii wodnej. Zalane wówczas były dwa ważne przedziały - maszynowy i nawigacyjny.

- Obecnie zalana jest również część rufowa. Lewy pływak utrzymuje się na komorach balastowych. W sumie ta część nabrała już półtorej tony wody. Pompy pracują, ale się zatykają pod namiarem wody - przekazał PAP szef komunikacji rejsu Janusz Cieliszak.

Jak zaznaczył, kapitan rozważa wezwanie pomocy (may day), ale wszystko zależy od warunków atmosferycznych. Prognoza pogody nie jest jednak pomyślna. Siła wiatru z 19 węzłów ma wzrosnąć do 30 (ok. 55 km/godz.), mogą być szkwały, zwiększy się zafalowanie, co grozi przelewaniem się wody przez lewy pływak i zatopieniem jachtu.

Argentyńskie służby ratownicze SAR zaoferowały już pomoc Polakowi, który do najbliższego portu Rio Gallegos ma niespełna 120 mil, co przy obecnej prędkości może zająć 12-15 godzin.

Trasę pod wiatr (kurs z Europy najpierw na Horn) pokonało dotychczas sześciu żeglarzy, natomiast z wiatrem (kierunek na RPA) blisko 200. Oba rekordy należą do Francuzów. Jean-Luca van den Heede płynął drogą, jaką pokonuje Paszke, 122 dni od listopada 2003 do marca 2004 roku, natomiast Francis Joyon, w przeciwną stronę, 57 dni na przełomie 2007 i 2008 roku.
0 To głupota
Rekordu nie pobije
13 styczeń 2012 : 15:38 Anio | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1

Źródło:

Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0048 4.0858
EUR 4.2823 4.3689
CHF 4.3852 4.4738
GBP 4.9827 5.0833

Newsletter