Niechorze/Hel. Zginęły dwa bałtyckie morświny – informuje WWF, który we współpracy ze Stacją Morską w Helu wspiera ochronę ssaków bałtyckich. Ich utrata, biorąc pod uwagą niską liczebność tego gatunku w Bałtyku, zmniejsza szansę na przetrwanie morświnów w Morzu Bałtyckim.
"O siódmej rano, 10 czerwca 2011 w Niechorzu, Pan Piotr Korzeniowski z Wrocławia, będąc na spacerze ze swoim ośmiomiesięcznym synkiem dostrzegł coś, co z dala przypominało mu fokę. Inni, obchodząc znalezisko dużym łukiem, chyba nie orientowali się co i dlaczego leży wyrzucone na morski brzeg" - relacjonuje Paweł Średziński z WWF.
Okazało się, że na plaży leżał martwy, pokaźnych rozmiarów morświn. Pan Piotr przekazał wiadomość o znalezisku do Stacji Morskiej IOUG. W ślad za nią poszły MMS-y ze zdjęciami. Po paru minutach okaz został zabezpieczony przez pracowników Urzędu Morskiego. Wieczorem odebrał go samochód z helskiej placówki. Dzień później dokonano sekcji rzadkiego okazu morskiego ssaka. Okazała się nim samica (160 cm dł.) w bardzo zaawansowanej ciąży. Zwierzę prawdopodobnie kilka dni dryfowało już martwe.
"Śmierć ciężarnej samicy morświna martwi w dwójnasób. Bałtycka populacja straciła płodną samicę i przyszłego nowego mieszkańca jego wód, który po osiągnięciu dojrzałości płciowej, za 4-5 lat mógłby przyczynić się do wzrostu liczby tych zwierząt w naszym morzu. Młode było tej samej płci co jego matka" - informuje Paweł Średziński.
WWF przypomina, że w przypadku znalezienia martwego bądź żywego morświna należy niezwłocznie zawiadomić Błękitny Patrol WWF, dzwoniąc pod numer telefonu 795536009. - Jeżeli morświn jest żywy należy zapewnić mu spokój, pod żadnym pozorem nie przemieszczać, i do czasu pojawienia się Błękitnego Patrolu WWF polewać jego ciało wodę, w taki sposób, aby nie zalać jego otworu nosowego. Morświnów w Bałtyku jest krytycznie mało. IUCN uznał populację tych ssaków w Morzu Bałtyckim za krytycznie zagrożoną - apeluje działacz WWF Polska.
{jathumbnail off}
Inne
Zginęły dwa morświny
17 czerwca 2011 |
Źródło:
