Po Helsinkach i Travemunde do siatki połączeń promowych, oferowanych przez Finnlines z Gdyni, dołącza Rostock. Do kolejnego niemieckiego miasta będzie można popłynąć trzy razy w tygodniu.
- Chcemy połączyć wymagania naszych pasażerów i klientów z optymalnym wykorzystaniem obsługi towarów na Morzu Bałtyckim. Dzięki temu skróci się czas tranzytu pomiędzy Niemcami, Polską i Finlandią- tłumaczy dyrektor zarządzający Finnlines, Uwe Bakosch.
Zmiana obejmie obecnie funkcjonujące połączenie z Travemunde przez Gdynię do Helsinek. Teraz promy będą zawijać także do Rostocku. Trasę nadal będą obsługiwać nowoczesne, największe i najszybsze w swojej klasie promy "Star Class", oddane do eksploatacji w 2006 i 2007 roku. W każdym z nich mieści się 500 pasażerów, ale większa część przestrzeni poświęcona jest na samochody i przewożenie ładunków.
Mimo tego, nie zapomniano o atrakcjach dla pasażerów. - Podczas rejsu można zażyć kąpieli w jacuzzi, saunie fińskiej czy zjeść kolację w restauracji z widokiem na morze- wylicza Uwe Bakosch.
Rejsy ruszają jeszcze w tym roku. Nie wiadomo na razie, ile będą kosztować bilety, ale do tej pory na trasie Travemunde-Gdynia-Helsinki wahały się w granicach 120-260 zł i nie powinny znacząco się zmienić.
neo
{jathumbnail off}
Inne
Promem z Gdyni do Rostocku
26 pażdziernika 2009 |
Źródło:
