Silversea Cruises, część Royal Caribbean Group, został ukarany grzywną przez włoską administrację po tym, jak statek Silver Ray manewrował zbyt blisko formacji skalnych Faraglioni u wybrzeży Capri we Włoszech.
Ryzykowny manewr został sfilmowany zarówno przez pasażerów statku Silver Ray, jak i fotografa na lądzie. Po przeanalizowaniu nagrań i sprawdzeniu sygnału AIS statku włoskie władze potwierdziły, że statek zbliżył się do formacji skalnej na odległość około 500 metrów (ok. 0,26 mili morskiej), przekraczając minimalną dopuszczalną odległość. Na armatora nałożono karę grzywny w wysokości 1032 euro, a kapitan statku otrzymał naganę od włoskiej straży przybrzeżnej.
O tym, jak groźne w skutkach może okazać się niezastosowanie do przepisów przekonał się kapitan statku Costa Concordia, który w 2012 roku uderzył w skałę, powodując wywrócenie się statku. Życie straciło wówczas 32 pasażerów jednostki.
Silversea stworzyła na początku lat 90-tych rodzina Lefebvre z Rzymu. Siedziba firmy mieści się w Monako. Ich celem było utworzenie linii kameralnych statków z niezwykle wysokim poziomem usług dla najbardziej wymagających pasażerów na świecie - przestronne apartamenty z prywatnymi balkonami obsługuje kamerdyner, a podczas rejsów pasażerowie mają zapewniony program rozrywkowy, m.in. dyskoteki, kabaret, koncerty muzyki poważnej i kasyno.
AL, z mediów