Rybołówstwo

Od początku maja rybacy komercyjni oczekują na rozporządzenie ministra gospodarki morskiej, które będzie regulowało wypłaty odszkodowań za straty związane z pandemią COVID-19. Niestety mimo zapewnień dokument jeszcze nie powstał, choć pojawiają się zapewnienia, że na dniach poznamy projekt rozporządzenia w tej sprawie.

Wiadomo jednak, że dni, które rybacy wykorzystali na poszukiwanie utraconych sieci, nie mogą być wliczone w dni postojowe związane z pandemią. Organizacje rybackie otrzymały właśnie interpretację ministerstwa w tej sprawie.

W związku z końcowym etapem prac legislacyjnych nad projektem rozporządzenia, zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków i trybu przyznawania i wypłaty pomocy finansowej na realizację operacji w ramach Priorytetu 1 Promowanie rybołówstwa zrównoważonego środowiskowo, zasobooszczędnego, innowacyjnego, konkurencyjnego i opartego na wiedzy, zawartego w programie operacyjnym Rybactwo i Morze, i pojawiającymi się wątpliwościami, co do sposobu liczenia dni postojowych, pragnę poinformować, że dni, w ramach których statek rybacki uczestniczył w realizacji zadania Zbieranie utraconych narzędzi połowowych i odpadów morskich, należy traktować jako te, za które nie przysługuje pomoc w ramach działania Tymczasowe zaprzestanie działalności połowowej - czytamy w piśmie podpisanym przez Janusza Wronę, dyrektora departamentu rybołówstwa w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Jednocześnie dyrektor Wrona w piśmie informuje, że dni te mogą być potraktowane jako dni prowadzenia działalności połowowej pod warunkiem, że działalność ta oznacza poszukiwanie ryb, wydawanie, wystawianie, holowanie i wybieranie narzędzia połowowego, wciąganie połowu na pokład, przeładunek, zatrzymanie na pokładzie, przetwarzanie na pokładzie, przemieszczanie, umieszczanie w sadzach, tuczenie i wyładowywanie ryb i produktów rybołówstwa.

Na podstawie dokumentu, na który od maja czekają rybacy, mają być wypłacane odszkodowania, które rybakom przyznała Komisja Europejska. Jest to pomoc za straty w połowach związane z pandemią koronawirusa. Chodzi między innymi o fakt, że z powodu pandemii wstrzymane zostały rynki zbytu na produkty rybne i przetwory z ryb. Niepewność i brak rozporządzenia spowodowała jednak, że większość floty rybackiej stoi w portach, bo według zapowiedzi dni postojowe będą liczone wstecz (jeden z wariantów mówi o liczeniu dni bez poławiania już od lutego, a drugi od maja 2020).

Wszyscy czekamy z wielką niecierpliwością na publikację tego rozporządzenia – mówi jeden z armatorów z Ustki. - Nie wiemy co robić. Pływać i łowić, czy czekać w porcie na pomoc. Z drugiej strony musimy utrzymać załogi i ponosić wszelkie koszty działalności. Ta niepewność jest dla nas najgorsza.

Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć, armatorzy łodzi rybackich do 10 metrów długości mogą liczyć na 950 zł odszkodowania za każdy dzień postoju. Łodzie od 10 do 12 metrów - 1050 zł za każdy dzień postoju. Sektor od 12 do 18 metrów - 1450 zł, 18-24 metra - 1750 zł. Tyle samo mają również otrzymać armatorzy kutrów o długości powyżej 24 metrów. Jak udało się nam ustalić, są to kwoty pomniejszone średnio o 500 zł w stosunków do wypłat za tymczasowe postoje stosowane w latach poprzednich. Oficjalnie nikt nam tych informacji nie chciał jednak potwierdzić.

Według Global Fishing Watch, międzynarodowej organizacji, która analizuje połowy ryb na całym świecie, w 2020 roku z powodu pandemii coronawirusa ogólne połowy ryb spadły o około 6,5 procent w porównaniu do 2019 roku. Co ważne, dane te dotyczą w większości połowów przemysłowych na kutrach o długości powyżej 24 metrów.

Jeżeli chodzi o rybołówstwo przybrzeżne, według raportu Global Fishing Watch, w Europie wiele krajów odnotowuje stałe zmniejszenie tygodniowej działalności połowowej o 50% lub więcej w porównaniu z ostatnimi latami. 

Tekst i fot.: Hubert Bierndgarski

 
+13 ?????
Jednocześnie dyrektor Wrona w piśmie informuje, że dni te mogą być potraktowane jako dni prowadzenia działalności połowowej pod warunkiem, że działalność ta oznacza poszukiwanie ryb, wydawanie, wystawianie, holowanie i wybieranie narzędzia połowowego, wciąganie połowu na pokład, przeładunek, zatrzymanie na pokładzie, przetwarzanie na pokładzie, przemieszczanie, umieszczanie w sadzach, tuczenie i wyładowywanie ryb i produktów rybołówstwa-------Ciaganie szukarka to nie działalność połowowa ryb!!!
Czyli Wiadomo jednak, że dni, które rybacy wykorzystali na poszukiwanie utraconych sieci, nie mogą być wliczone w dni postojowe związane z pandemią

Ja sie pogłubiłem
Artykuł mmówi co innego ,Pan Wrona co innego
18 czerwiec 2020 : 07:28 Rysio | Zgłoś
+21 Pismo jeszcze nic nie znaczy, liczy się decyzja ministra
24 czerwca we Władysławowie odbędzie się zespół doradczy, na który powinni przyjechać rybacy z całej Polski bo się trochę różnych rzeczy nazbierało a wybory prezydenckie za pasem
18 czerwiec 2020 : 08:48 Rybacki | Zgłoś
+15 szara eminencja rzadzi
minister nic nie zrobi , pozamiatane
18 czerwiec 2020 : 09:30 pesymista | Zgłoś
+2 Pismo jeszcze nic nie znaczy, liczy się decyzja ministra
nie dla psa kiełbasa
18 czerwiec 2020 : 13:53 sprawiedliwy | Zgłoś
+8 chyba armatorzy hehe a nie rybacy
chyba armatorzy hehe a nie rybacy
18 czerwiec 2020 : 20:24 he he | Zgłoś
+9 Ale jaja
Ale jaja
18 czerwiec 2020 : 08:55 ale jaja | Zgłoś
+5 Zrozumienie treści artykułu
Jednoznacznie z interpretacji Wrony wynika to że dni te zostaną dopisane do dni połowowych więc nie może zostać wypłacone za nie postojowe-masło maślane.Chyba że komuś brakowało do 120 dni to akurat sobie dorobił.
18 czerwiec 2020 : 09:33 http | Zgłoś
+11 Nic nie zostanie dopisane, sprawa dotyczy wyłącznie czynności połowowych, szukarek śmieci nie jest narzędziem połowowym
"Jednocześnie dyrektor Wrona w piśmie informuje, że dni te mogą być potraktowane jako dni prowadzenia działalności połowowej pod warunkiem, że działalność ta oznacza poszukiwanie ryb, wydawanie, wystawianie, holowanie i wybieranie narzędzia połowowego, wciąganie połowu na pokład, przeładunek, zatrzymanie na pokładzie, przetwarzanie na pokładzie, przemieszczanie, umieszczanie w sadzach, tuczenie i wyładowywanie ryb i produktów rybołówstwa."
18 czerwiec 2020 : 10:09 Lexland | Zgłoś
+7 Zrozumienie treści artykułu
Czyli potwierdza że nie zostaną zaliczone.
18 czerwiec 2020 : 09:36 http | Zgłoś
+5 Pytanie...
Pomniejszenie o około 500zł w stosunku do wypłat w latach poprzednich ale przecież segment pow. 24m nie dostawał tych funduszy więc dlaczego mają być pomniejszone. Ktoś coś?
18 czerwiec 2020 : 10:17 Karol Marks | Zgłoś
+2 Aaa
zakaz połowów od czerwca i ograniczenie łowisk przez oddanie Danii strefy spornej i jeszcze zrównanie z mniejszymi segmentami którym podwyższył współczynniki co poskutkowało takimi samymi kwotami połowowymi co w 2019 mimo obniżenia TAC na 2020 o jakieś 25%. Panie ministrze czy zmierza Pan i pańscy ludzie do zlikwidowania segmentów pow. 24m?
18 czerwiec 2020 : 10:27 Karol Marks | Zgłoś
+10 Jest tu jeden plus, ale tylko jeden
z dniem dzisiejszym skończyło się już na zawsze to kretyńskie czyszczenie Bałtyku, które od 10 lat odbierało nam godność, skończy się ten unijny szantaż ekonomiczny w zamian za milczenie w sprawie paszowców.
18 czerwiec 2020 : 11:47 Morgan Kapitan | Zgłoś
+7 24 czerwiec zebranie
A gdzie i o której będzie zebranie we Władysławowie
18 czerwiec 2020 : 12:02 John | Zgłoś
+3 Nie pasuje?
Jak nie pasuje pływać to mozna zawsze się przekwalifikować. Można przejść do PŻM albo do SAR. A tak wieczne narzekanie. Nie ma ryb, nie ma odszkodowań, nie ma tego, nie ma tamtego. Cyrk w bańce
18 czerwiec 2020 : 12:03 Wujek dobra rada | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0243 4.1057
EUR 4.2863 4.3729
CHF 4.4168 4.506
GBP 5.01 5.1112

Newsletter