Inne

Około godziny 3, 27 kwietnia 1865 roku, a więc godzinę po pierwszym wybuchu na Sultanie, na miejscu tragedii pojawił się parowiec Boston II. Uratował 150 rozbitków, wiecej zabrać nie mógł i co pary w kotłach ruszył do Memphis, aby zawiadomić o dramacie. Na szczęście tam już wiedziano o katastrofie. Powiadomił ich o tym szeregowiec Wesley Lee, którego wybuch wyrzucił do wody, a prąd zniósł aż do miasta. Półprzytomnego, ledwo żywego żołnierza wyłowiła z rzeki straż nocna na patrolująca jeden z wałów przeciwpowodziowych.

Na pomoc rozbitkom ruszyły liczne mniejsze jednostki. W sumie udało się uratować 786 osób (około 200 z nich zmarło później w szpitalach na skutek doznanych obrażeń). Czterdziestu pasażerów Sultany uratowało się, pływając wokół statku, a kiedy jego kadłub przestał się palić, wdrapali się na to co z niego zostało. Szczątki Sultany ostatecznie zdryfowały niedaleko miejsca tragedii i zatonęły.

Odnaleziony po latach

Ponieważ nie wiadomo dokładnie ile osób znajdowało się feralnego dnia na pokładzie Sultany, trudno także ustalić ostateczną liczbę ofiar. Oficjalnie przyjmuje się, że w wyniku katastrofy śmierć poniosło 1547 osób, ale mogło być ich nawet o kilkaset więcej. To mniej wiecej tyle samo, ile na na legendarnym Titanicu, więc lubiący porównania Amerykanie nazywają czasami SultanęTitanicem Missisipi”.

Przeprowadzono trzy oficjalne śledztwa w sprawie zatonięcia parowca. Początkowo podejrzewano, że na Sultanie doszło do zamachu. Na pokładzie miała wybuchnąć konfederacka bomba ukryta w ładunku węgla. Po dokładniejszych analizach i przesłuchaniach świadków odrzucono jednak tę wersję jako najmniej prawdopodobną.

Wskazano trzy, bardziej prozaiczne, przyczyny tragedii. Po pierwsze źle zaprojektowane i niewłaściwie naprawione kotły statku. Po drugie, przeciążenie jednostki i po trzecie brak balastu. Według sądu odpowiedzialność za dramat ponosili: dowódca jednostki i osoby odpowiedzialne za zaokrętowanie żołnierzy. Żadna z nich nie trafiła jednak za to do więzienia. Ujawniono tylko przy okazji mechanizmy korupcyjne do jakich dochodziło przy transporcie jeńców.

Wskazane na początku artykułu czynniki, słabe zainteresowanie mediów oraz nieefektywna praca wymiaru sprawiedliwości spowodowały, że zatonięcie Sultany przez wiele lat nie mogło przebić się do powszechnej świadomości Amerykanów.“Tam w łonie Missisipi znaleźli swoje miejsce spoczynku. Nie ma dla nich żadnego kamienia czy tablicy z ich wyrytymi imionami, choćby anonimowej. (...) Kwiaty kładzie się na groby, na cmentarzach naszych zmarłych, ale nie ma ich dla mężczyzn, którzy poszli na dno wraz z Sultaną.“ - tak swój stosunek do tego faktu wyraził major Will McTeer, którego 213 podwładnych zginęło w katastrofie.

Dopiero w kilkadziesiąt lat po tragedii zaczęto interesować się tragedią Sultany. Zaczęto ją badać i upamiętniać, choć nadal pozostaje mniej znana od innych wielkich katastrof. W 1982 roku zorganizowano wyprawę archeologiczną, której udało się odnaleźć to, co uznano za pozostałości po wraku Sultany. Znajowały się one pod polem, na którym uprawiana była wtedy soja, około dwóch kilometrów od obecnego koryta Missisipi.

Tomasz Falba

Fot. Wikipedia

1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.6182 3.6912
EUR 4.2232 4.3086
CHF 4.5137 4.6049
GBP 4.8868 4.9856

Newsletter