Inne

- Zaprojektowanie Daru Młodzieży było o wiele trudniejsze niż Pogorii. Czuł się pan gotowy do realizacji tak dużego żaglowca?

- Nie miałem żadnych wątpliwości. Byłem już po rejsie dookoła świata, przeżyłem wywrotkę na Oceanie Indyjskim, pracowałem na Politechnice, miałem na swoim konciePogorię. To nie było rzucanie się z motyką na słońce, wiedziałem, że statek musi mieć odpowiednią stateczność, żeby mu się krzywda nie stała, bo miałem w pamięci tę wywrotkę na oceanie, w pobliżu Australii. Robiłem to, by mnie się żyło ciekawiej, by żyło się ciekawiej moim współpracownikom. Bo trzeba podkreślić, że nie byłem sam. Duża grupa ludzi ze mną pracowała, cieszyła się z tego i była z tego dumna. I słusznie.

- Co było największym problemem w trakcie budowy?

- Nie było nic trudnego. Przecież zanim się wzięliśmy za Dar Młodzieży, zbudowaliśmy w tym kraju, licząc Stocznię Gdańską, Stocznię im. Komuny Paryskiej w Gdyni, Stocznię Szczecińską, ponad dwa tysiąc statków.

- Ale nie żaglowców.

- No tak, była to pewna osobliwość. Ale były już zaprojektowane i zbudowane w Stoczni Gdańskiej jachty żaglowe. Ale istniało prężne biuro konstrukcyjne Stoczni Gdańskiej, istniało środowisko, które się na tym znało. Szkoda, że go w tej chwili prawie nie ma... To była mocna, techniczna jednostka gospodarcza i tam się nie było czego bać. Gdy ktoś popełnił błąd, kolega czy osoba nadzorująca, podprowadzała na dobre rozwiązanie. Miałem się kogo poradzić, był kapitan Kazimierz Jurkiewicz, który ze mną współpracował, cześć mu i chwała.

- I ten silny zespół zadecydował o sukcesie, o tym, że to pan przez następne lata projektował kolejne jednostki? Bo jak się czyta listę zaprojektowanych przez pana żaglowców, to ma się wrażenie, że w owym czasie tylko pan projektował, a innym właściwie takiej pracy nie zlecano.

- Nieprawda. Przecież zamówienia nie przychodziły bezpośrednio do mnie. To nie było tak, że Choreń sobie wybierał żaglowce. Byłem wzywany do dyrektora, który mówił: przyszło zamówienie. A jeżeli chodzi o zamówienia na rosyjskie żaglowce, to zajmowałem się autentycznie agenturalną działalnością.

- ?

- Stocznia ciągle nie bardzo chciała te statki budować. Więc pisałem pismo i szedłem do dyrektora, żeby je wysłał do Centromoru, by oni nadali bieg sprawom. A dyrektor: - Czy ty Choreń myślisz, że ja nie mam nic innego do roboty, tylko czytać i podpisywać twoje pisma??? A po stronie radzieckiej był mój znajomy, kapitan Aleksander Anatoliewicz Czeczulin, do którego dzwoniłem i mówiłem: - Trzeba odpisać w takim a takim stylu, żeby to nasza stocznia te statki dostała. Uważam, że to był jakiś impuls prowadzący do powstania  serii żaglowców radzieckich.

- Spośród zbudowanych w latach osiemdziesiątych żaglowców jeden się wyróżnia szczególnie - Oceania.

- W tym wypadku wiedziałem jakich argumentów użyć, żeby stocznia przychylniej spojrzała na tę konstrukcję, a ludzie w Instytucie Oceanografii wiedzieli, na jakie argumenty podatni są ich szefowie i tym sposobem przepchnięto tę koncepcję.

- No właśnie, Oceania była jednostką naprawdę nowoczesną. Skąd pomysł na zainstalowanie tam eksperymentalnego ożaglowania?

- To zadanie w stylu: na statku szkolnym trzeba mieć trzydziestu, czterdziestu, pięćdziesięciu marynarzy, żeby go bezpiecznie obsłużyć. A na Oceanii zadaniem było: będą tu pracować naukowcy, którzy nie mieli ambicji, by pociągać za liny i stawiać żagle, tylko wykonywać swoje badania. Więc trzeba stworzyć taki system, by tych żagli nie trzeba było obsługiwać przez dużą liczbę ludzie. Zadanie wykonane. Nota bene, teraz mamy jeszcze doskonalszy system niż na Oceanii, czekamy tylko na okazję, by skonstruować statek, na którym można by go zastosować.

- Nie żal panu, że po ostatnim remoncie Oceania zrezygnowała z tego ożaglowania?

- Żal. Pewnie motywem było to, że bardzo mocno doposażono tę jednostkę sprzętem badawczym, a więc środek ciężkości powędrował do góry, a przecież maszty i reje swoje ważą, więc chciano się ich pozbyć. Obecne, trójkątne ożaglowanie, też jest skuteczne i nie wymaga aż tak dużej ilości obsługujących.

- A nie lepiej było skorzystać z okazji i to jeszcze doskonalsze ożaglowanie, o którym pan powiedział, zamontować właśnie na Oceanii?

- Próbowałem, nie udało mi się.

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0048 4.0858
EUR 4.2823 4.3689
CHF 4.3852 4.4738
GBP 4.9827 5.0833

Newsletter