W stoczni Remontowa Shipbuilding SA z grupy kapitałowej Remontowa Holding, jednego dnia zwodowano i ochrzczono niszczyciel min ORP Mewa oraz holownik H-13 Przemko, budowane dla Marynarki Wojennej RP.
W czwartek, 17 grudnia, przy pomocy doku pływającego, zwodowano: ORP Mewa - ostatni z serii trzech nowoczesnych niszczycieli min Kormoran II projektu 258/3 oraz, za pomocą dźwigu, ostatni z serii sześciu holowników projektu B860 - H-13 Przemko. Teraz rozpocznie się etap wyposażania jednostek w urządzenia i systemy okrętowe.
Podwójne wodowanie i chrzest przeprowadzono z uwzględnieniem obowiązujących w kraju obostrzeń epidemicznych i wewnętrznych procedur grupy Remontowa Holding w zakresie zapobiegania zakażeniom koronawirusem, przy ograniczonej liczbie uczestników i bez udziału mediów.
Retransmisja wideo z wodowania i chrztu dostępna pod ponizszym linkiem:
Uczestniczyli w nich m.in.: Sebastian Chwałek - wiceminister Obrony Narodowej, generał dywizji pilot Jan Śliwka - zastępca Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, kpt. ż.w. Zbigniew Sulatycki - przewodniczący Konwentu Morskiego, płk Grzegorz Skorupski - Radca Generalny Sekretarza Stanu Ministra Obrony Narodowej, adm. Piotr Nieć - dowódca 8. Flotylli Obrony Wybrzeża, Dariusz Drelich - wojewoda pomorski, Andrzej Wróblewski - prezes Polskiej Żeglugi Morskiej, Andrzej Madejski - prezes Polskiego Rejestru Statków, Zenon Kozłowski - zastępca dyrektora ds. oznakowania nawigacyjnego Urzędu Morskiego w Szczecinie, a także Adam Ruszkowski - prezes zarządu Remontowa Holding SA, Michał Habina - prezes Gdańskiej Stoczni Remontowa SA, Marcin Ryngwelski - prezes stoczni Remontowa Shipbuilding SA.
Matką chrzestną niszczyciela min ORP Mewa jest Anna Kułagin, a holownika H-13 Przemko - Kamilla Anna Jelonek. Poświęcenia jednostek dokonał ks. abp Sławoj Leszek Głódź.
Prezydent RP Andrzej Duda z tej okazji wystosował list, który w imieniu zwierzchnika sił zbrojnych odczytał generał dywizji Dariusz Łukowski, doradca szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego.
"Serdecznie pozdrawiam uczestników ceremonii chrztu i wodowania nowych jednostek dla Marynarki Wojennej RP. Warto mieć świadomość, jak ważnym wydarzeniem w skali całego kraju jest dzisiejsza uroczystość. Flota, na której wyposażenie wejdą nowe okręty, to nie tylko część naszych sił zbrojnych, to także dobro narodowe, instrument oddziaływania Państwa w wielu dziedzinach, których bezpieczeństwo związane jest morzem, od militariów, poprzez gospodarkę, energetykę, ekologię, aż po ratowanie życia. To dlatego wszyscy powinniśmy poczuwać się do odpowiedzialności za rozwój sił morskich i wszystkich nas łączyć duma w takich dniach, jak dzisiejszy, kiedy na wodzie pojawiają się kolejne, polskie jednostki. Mimo trudnej sytuacji ekonomicznej nadal będziemy poszukiwać sposobów na jeszcze skuteczniejsze finansowanie modernizacji floty. Jako zwierzchnik sił zbrojnych w pełni wspieram pracę nad takimi rozwiązaniami.
Obchodzimy w tym roku setną rocznicę powrotu naszego niepodległego państwa nad Bałtyk i Zaślubin Polski z Morzem. Jest to również pięćsetna rocznica urodzin króla Zygmunta Augusta z dynastii Jagiellonów, który zapisał się w historii jako inicjator utworzenia zorganizowanej floty wojenno-morskiej oraz budowy pierwszego okrętu w służbie Rzeczypospolitej. Mamy także w pamięci postanowienie Naczelnika Państwa Józega Piłsudskiego z 28 listopada 1918 roku o powołaniu, już w pierwszych dniach niepodległości, polskiej Marynarki Wojennej. Nawiązujemy do tych wspaniałych tradycji podczas dzisiejszej uroczystości.
Serdecznie gratuluję wszystkim, którzy przyczynili się do pomyślnego przebiegu procesu skonstruowania trzeciego niszczyciela min typu Kormoran II i holownika H-13 Przemko, szóstego z serii. Cieszę się, że ten ambitny projekt realizuje rodzime konsorcjum. Państwa profesjonalizm, zaangażowanie i konsekwencja stanowią dowód, że warto zaufać polskiemu przemysłowi i polskim wykonawcom. Widać niezbicie, że przy wykorzystaniu jedynie niezbędnych technologii dostarczanych przez zagranicznych partnerów, krajowe firmy są w stanie harmonijnie i solidnie realizować projekty, które mogą być wizytówką naszego przemysłu zbrojeniowego, także na światowych rynkach. Jednocześnie udana kooperacja grupy podmiotów odpowiedzialnych za budowę okrętów świadczy, że narodowa gospodarka jest przede wszystkim wspólnotą celów, bez dzielenia na firmy państwowe i prywatne. Jestem przekonany, że niszczyciel min, który otrzymuje imię ORP Mewa, stanie się w niedalekiej przyszłości ważnym elementem naszych sił przeciwminowych (...). Z satysfakcją oczekuję również efektów działania holownika H-13 Przemko, który wraz z pozostałymi holownikami będzie zapewniał logistyczne wsparcie okrętom bojowym i przyczyni się do bezpiecznego realizowania wszystkich morskich zadań (...)."
Każdego roku wydajemy olbrzymie środki finansowe na modernizację całych sił zbrojnych, w tym Marynarki. Można powiedzieć, chciałoby się więcej, ale będzie, będzie więcej i będzie jeszcze lepiej, jeśli chodzi o wyposażenie - mówił z kolei Sebastian Chwałek - wiceminister w Ministerstwie Obrony Narodowej.
- W tym szczególnym dniu minister obrony narodowej skierował list do uczestników tej uroczystości i pozwolę sobie go odczytać: Dzisiejsze wodowanie i chrzest okrętów to ważna dla marynarzy Wojska Polskiego uroczystość (…). Powstanie tych okrętów świadczy o dobrej współpracy między instytucjami uczestniczącymi w modernizacji naszej marynarki. Będziemy kontynuować modernizację Wojska Polskiego, w tym Marynarki Wojennej. Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w ukończenie budowy tych okrętów i życzę wytrwałości w dalszych działaniach na rzecz wzmocnienia obronności Polski.
Drodzy Państwo, szczególne słowa do Stoczniowców, przed Wami oczywiście jeszcze spory proces dokańczania tych okrętów, ale życzę, aby terminowo trafiły do polskich sił zbrojnych, Marynarki Wojennej i miejmy nadzieję, że przez długie lata będą strzegły bezpieczeństwa państwa polskiego – dodał na koniec wiceminister Chwałek.
Jedyny taki niszczyciel min
Przypomnijmy, że kontrakt na projekt i budowę trzech jednostek typu "Kormoran II" podpisano we wrześniu 2013 r. pomiędzy Inspektoratem Uzbrojenia, a Konsorcjum, któremu przewodniczy Remontowa Shipbuilding SA. W skład konsorcjum wchodzą także Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej i Stocznia Marynarki Wojennej SA. Kontrakt obejmował budowę prototypu, z terminem przekazania w IV kwartale 2016 roku oraz dwóch jednostek seryjnych.
Prototypowy okręt, przekazany do służby w listopadzie 2017 roku, był pierwszym od 20 lat dziełem wyłącznie polskiego przemysłu począwszy od projektu, aż po przekazanie w ręce zamawiającego w pełni wyposażonego, nowoczesnego okrętu. Efektem współpracy przy jego budowie było zamówienie kolejnych niszczycieli min. Drugi z serii, ORP Albatros, zwodowany przed rokiem jest w fazie wyposażania.
ORP Mewa to ostatni z serii, który trafi do 13. Dywizjonu Trałowców wchodzącego w skład 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Stępkę pod budowę jednostki położono 10 października ubiegłego roku.
Podobnie jak w przypadku prototypu, kadłuby pozostałych niszczycieli min zostały zbudowane ze stali amagnetycznej zapewniającej niską charakterystykę pól fizycznych okrętów. Prefabrykacja, montaż sekcji, bloków i kadłuba przebiegały w specjalnej hali wyposażonej w systemy monitoringu i specjalistyczne urządzenia filtrujące oraz kontrolujące m.in. czystość, temperaturę powietrza, a także zapobiegające przedostawaniu się do środka opiłków żelaza i innych zanieczyszczeń z zewnątrz.
Nasycony elektroniką okręt projektu 258 jest najnowocześniejszą jednostką tej klasy w sojuszu NATO. Na pokładzie znajduje się unikatowy system zarządzania walką dostarczony przez konsorcjalnego partnera OBR CTM. Na wyposażeniu okrętu znajduje się także kilkanaście zdalnie sterowanych pojazdów podwodnych i najnowocześniejsze sonary.
Jak informuje stocznia, ORP Mewa, podobnie jak ORP Albatros, mimo iż są jednostkami seryjnymi, będą się jednak różniły wyposażeniem od prototypowego okrętu ORP Kormoran. Główne różnice wynikają z zastosowania innego zestaw pojazdów tworzących okrętowy system obrony przeciwminowej. Nowością są m.in. system GAVIA oraz pojazd podwodny Saab DE SAROV, jednak istotną zmianą jest sonar holowany Kraken KATFISH 180. Inną modyfikacją sprzętową jest zastosowanie armaty okrętowej OSU-35 kaliber 35 mm w miejsce ZU-23 „Wróbel”. Na nowszych niszczycielach min nastąpią także zmiany w konfiguracji systemów łączności i nawigacji.
Będzie to czwarty okręt o nazwie Mewa w ponad 100-letniej historii MW RP. Pierwszy bronił naszych granic morskich podczas II wojny światowej, a został wcielony do służby w 1935 roku.
Oprócz budowy okrętów typu Kormoran II w czerwcu 2017 roku powierzono stoczni budowę serii jednostek pomocniczych w wyniku rozstrzygnięcia przetargu pn. "Zabezpieczenie techniczne i prowadzenie działań ratowniczych na morzu pk. Holownik". Realizacja zamówienia dotyczy zaprojektowania i wybudowania sześciu jednostek pływających klasy holownik.
Remontowa przekazała już holowniki B860/1 Bolko (styczeń), B860/2 Gniewko (marzec 2020), 860/3 Mieszko (lipiec 2020) i B860/4 Semko (grudzień 2020). Do stycznia przyszłego roku potrwają próby portowe na piątym holowniku, H-3 Leszko.
Czytaj także:
Warto dodać, że stocznia Remontowa Shipbuilding SA w 2020 r. obchodzi jubileusz 75 lat działalności. W tym roku przekazała dziewięć w pełni wyposażonych jednostek, w tym trzy promy elektryczne dla norweskiego armatora, dwa statki wielozadaniowe dla Urzędów Morskich w Gdyni i Szczecinie oraz wspomniane już cztery holowniki dla Marynarki Wojennej RP.
Mimo nadzwyczaj dużej liczby przekazanych statków nasze nabrzeża nie są puste. Trwa produkcja dziesięciu innych jednostek, które są w różnych fazach budowy – mówił Marcin Ryngwelski. - Wszystko to możliwe jest dzięki szeroko rozwiniętej współpracy w ramach grupy kapitałowej Remontowa Holding oraz zaangażowaniu i poświęceniu naszych pracowników, za co serdecznie dziękuję.
W ten sposób wypełniamy wolę założyciela Holdingu Remontowa, śp. Pana Prezesa Piotra Soyki, który mimo iż osobiście znał wielu właścicieli flot z całego świata, to jednak zawsze podkreślał, że największą dla niego radością jest współpraca z polskimi armatorami – spuentował Marcin Ryngwelski, prezes stoczni Remontowa Shipbuilding SA.
Agnieszka Latarska
Fot.: Sławomir Lewandowski i Marcin Koszałka/ PORTALMORSKI.PL