Stocznie, Statki

Dzisiaj, tj. w piątek, 11 grudnia do terminalu LNG w Świnoujściu przypłynął pierwszy metanowiec ze skroplonym gazem ziemnym. Dostarczył surowiec niezbędny do uruchomienia instalacji - rozruchu poszczególnych elementów systemu, w tym testy wieży wydmuchów.

Morski gigant o nazwie Al Nuaman (pojemność 216 tys. metrów sześć., szerokość 50 m i długość aż 315 m) wyruszył z Kataru 20 listopada br. Do Świnoujścia dotarł z około 210 tys. m sześciennych LNG.

W związku z zawinięciem metanowca odbyło się także krótkie, oficjalne spotkanie, transmitowane przez Polskie LNG, w których uczestniczyli przedstawiciele spółek zaangażowanych w realizację projektu wraz z przedstawicielami rządu RP: m.in. Jan Chadam - Prezes Zarządu spółki Polskie LNG S.A., dyrektor generalny Qatargas Sheikh Khalid Bin Khalifa Al-Thani, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk oraz wiceminister skarbu państwa Henryk Baranowski.

- Pierwsza dostawa LNG w Świnoujściu to symboliczny moment dla polskiej ekonomii - powiedział Jan Chadam, Prezes Zarządu spółki Polskie LNG. - To proces inwestycyjny, który stanowić będzie ogromne wyzwanie, ale także szansę i miejsce pracy dla wielu profesjonalistów zaangażowanych w projekt.

- Rozpoczynamy dzisiaj nowy etap w bezpieczeństwie energetycznym naszego kraju - powiedział minister Gróbarczyk. - Mamy nadzieję, że proces, do którego zmierzaliśmy przez wiele lat, zakończy się pozytywnie - dodał.

Głos zabrał także wiceminister skarbu państwa Henryk Baranowski, który w swojej wypowiedzi zaznaczył, że oddanie terminalu do użytku zmienia pozycję Polski na energetycznej mapie Europy, a tym samym przybliża ją do niezależności. 

Na koniec spotkania głos zabrał dyrektor generalny Qatargas - Sheikh Khalid Bin Khalifa Al-Thani.

- To dla nas niezwykle satysfakcjonujące, że w tym symbolicznym momencie dla Polski udział bierze właśnie Qatargas - powiedział. - Wyrażamy nadzieję, że ta współpraca przyczyni się do rozwoju gospodarczego Polski i m.in. krajów bałtyckich.

Khalifa Al-Thani przyznał także, że to wspaniała okoliczność dla Qatargas, ponieważ Świnoujście jest 17. miejscem, w które zaangażowała się spółka od 1997 roku.

Czytaj też: Wiemy, który gazowiec LNG przypłynie do Świnoujścia jako pierwszy | Metanowiec Al Nuaman w drodze z Kataru do Polski | W piątek do Świnoujścia dotrze pierwszy metanowiec ze skroplonym gazem ziemnym - Al Nuaman

Gaz z pierwszej dostawy posłuży do testów w warunkach rzeczywistych - rozruchu technologicznego, w skład którego wchodzą m.in. takie procesy, jak schłodzenie, stabilizacja pracy instalacji czy przeprowadzenie ruchu próbnego całego terminalu. Jak informował dzisiaj Jan Chadam, druga dostawa LNG do Świnoujścia, która zapewni gaz na pozostałe próby eksploatacyjne, odbędzie się najprawdopodobniej w lutym 2016 roku.

Terminal do odbioru LNG w Świnoujściu umożliwi odbiór gazu ziemnego drogą morską praktycznie z dowolnego kierunku na świecie. Początkowa zdolność regazyfikacyjna wyniesie 5 mld m3 i odpowiadać będzie ok. jednej trzeciej polskiego zapotrzebowania na gaz ziemny. Istnieje możliwość rozbudowy mocy terminalu o połowę - do 7,5 mld m3 rocznie, co stanowi połowę rocznego zapotrzebowania na gaz w naszym kraju.

Świnoujski terminal będzie jedyną tej wielkości instalacją w Europie Północnej i Środkowo-Wschodniej i jedną z największych na całym kontynencie. 

______

Zachęcamy do obserwowania profili Portalu Morskiego na portalach społecznościowych Facebook (https://www.facebook.com/PortalMorski/) i Twitter (http://www.twitter.com/PortalMorski), gdzie można znaleźć dodatkowe, inne ujęcia statku.

AL, rel (Polskie LNG)

+3 przepraszam, że skomentuje politycznie
ale 3 miechy temu w trakcie kampani PiS płakał, że otwieranie przez premier Kopacz terminalu to żenada, a w ogóle to ta inwestycja w żaden sposób nie zabezpiecza energetycznie naszego państwa. to jak to jest panowie ministrowie, co? a może zwyczajnie w czasie kampanii PiS pie3d0lił jak potłuczony, co? wtedy Polska była w ruinie, a teraz twierdzą, że wcale tak nie mówili!
11 grudzień 2015 : 12:21 mariusz_jażdzewski | Zgłoś
-2 Nie masz racji kolego!
Chłopie, co ty opowiadasz? Przecież decyzje o budowie Gazoportu podjął poprzedni rząd PIS! To była ich inicjatywa i to oni zapoczątkowali budowę! Jedno do czego się czepiali, to sposób kontynuowania budowy i ogromne opóźnienie i nieodpowiednia kontrola prowadzenia inwestycji. Także trochę merytoryki poprosze, a nie bulgot i ujadanie:)
11 grudzień 2015 : 16:12 niePIS | Zgłoś
+1 A czy aby Ty masz rację ?
PIS zdecydował o budowie, ale to PO budowało. PIS kontestowało wszystko to, co z budową terminalu gazowego było związane. Ale gdy budowa praktycznie została zakończona, to pęka z dumy I wypina piersi po medale. Czyli, terminal to zasługa PIS, nie PO, taka będzie teraz oficjalna wersja.
12 grudzień 2015 : 12:59 Kacper | Zgłoś
-1 Poniżej link do TVN24- przedstawione jak było
[link usunięty]
12 grudzień 2015 : 19:03 oto jak było | Zgłoś
+9 głośnik
Warto rozważyć budowę własnej ("państwowej") floty gazowców... Statki te mogłyby być zbudowane w krajowych stoczniach -stanowiąc impuls do rozruchu dawnej stoczni szczecińskiej czy gdyńskiej... Gazowce tej skali mogłyby być z powodzeniem konstruowane w Remontowej- RSB przy użyciu pochylni dawnej Stoczni Gdańskiej (dziś należących do "Marsjańskiej" Nauty). Niezależnie prywatne czy państwowe nasze stocznie posiadają takie możliwości technologiczne.
Właścicielami gazowców powinien być PŻM (kiedyś był POLTANK) lub PLO (wiem futurologia;) albo inny nowy polski armator działający we współpracy z PGNiG, Lotosem czy innym Orlenem... Rozwój technologiczny państwa, zwiększenie zatrudnienia w przemyśle stoczniowym, zwiększenie zatrudnienia na polskich statkach, opłaty transportowe, opłaty portowe, podatki, remonty, usługi agencyjne, około-żeglugowe to czysty zysk dla państwa i polskiego podatnika.
Trudne ale wykonalne! Tylko wymaga dalekowzrocznej polityki I PRZYWRÓCENIA edukacji morskiej całego społeczeństwa.. . Ale zamiast programu i transmisji z otwarcia w stacjach telewizji ogólnopolskiej dziennikarski bełkot o trybunale...:/
Pozdrawiam
11 grudzień 2015 : 12:27 głośnik z gdańska | Zgłoś
+5 dobry pomysł
zaraz obudzą się Ci od kasy tzn. "skąd na to wziąć pieniądze?". przecież nie trzeba od razu wykładać na stół, nie?
11 grudzień 2015 : 13:59 mariusz_jażdzewski | Zgłoś
+5 Bzdura
Faktycznie futurologia, bazująca na nieznajomości realiów. W transporcie gazu na świecie obowiązuje gestia transportowa sprzedawcy. Więc gazowce ma ten kto ma gaz i kto ten gaz sprzedaje. W Polsce nigdy nie zbudowano gazowca LNG (budowano tylko prostsze LPG i jeden malutki, "ciśnieniowy" LNG/LPG), teoretycznie budowa jest możliwa, ale wymaga to ogromnych nakładów, co przełoży się na ogromne koszty pierwszych jednostek. Tymczasem stocznie koreańskie budują takie gazowce masowo, szybko, sprawnie i za rozsądną cenę (bo Korea wbrew opiniom nie jest tania). Cała flota 31 Q-Flexów (takich jak Al Nuaman) została zbudowana w kilka lat. Koreańskie stocznie przekazywały po kilka takich gazowców rocznie, przy takiej produkcji są w stanie tak zredukować koszty, że my nigdy nie będziemy konkurencyjni. Zresztą tej wielkości statek w Polsce można zbudować tylko w jednym miejscu - w "dużym" doku dawnej Stoczni Gdynia, a maksymalnie może udałoby się (ogromnym nakładem) zbudować 2 statki rocznie (po wybudowaniu kilku w mniejszym tempie, dla zdobycia doświadczenia). O czymś też świadczy to, że od chyba 20 lat w Europie nie zbudowano żadnego, dużego gazowca LNG! Ostatnie budowane były w Finlandii i chyba jakieś pojedyncze później też we Francji i Hiszpanii.
Natomiast jest inna możliwość - Qatar Gas (a właściwie Nakilat) eksploatuje gazowce Q-Flex (i Q-Max) w spółkach z udziałem innych armatorów, głównie z krajów do których gaz sprzedaje. Wejście np. PŻM do takiej spółki (jeśli będą jeszcze budowali Q-Flexy, bo już obecnie jest ich chyba za dużo) to bardzo rozsądne rozwiązanie.
12 grudzień 2015 : 09:30 SSN | Zgłoś
+7 Marzenia o budowie gazowców
Polskie stocznie nie są w stanie w obecnej chwili zbudować gazowca w pełnej skali tzn. z montażem zbiorników na gaz. Nasze stocznie poza Remontową to manufaktury niestety taka jest prawda. Szczecin odpada w przedbiegach, bo tam stoczni nie ma jest park przemysłowy w którym kilkanaście firm prowadzi swoje biznesy. Stoczni jako takiej w Szczecinie nie ma.
12 grudzień 2015 : 00:50 Kolo | Zgłoś

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 4.0323 4.1137
EUR 4.2919 4.3787
CHF 4.4221 4.5115
GBP 5.0245 5.1261

Newsletter