Blisko 3 tysiące związkowców z całego kraju stanie dziś pod bramą upadłej stoczni w obronie miejsc pracy. Wiec rozpoczynający się o 12 organizuje NSZZ Solidarność.
Jej działacze winą za upadłość stoczni obarczają rząd Platformy Obywatelskiej. Dziś to właśnie z przedstawicielami PO chcieli rozmawiać na temat przyszłości spółki. Jeśli do rozmów nie dojdzie - zapowiadają, że wiec przerodzi się w manifestację, która przez ulice Szczecina przejdzie pod biuro zachodniopomorskiego wojewody.
Działacze Solidarności chcieli przy okazji manifestacji spotkać się z zachodniopomorskimi politykami, by rozmawiać o przyszłości upadłego zakładu. Spotkanie miało odbyć się w historycznej świetlicy stoczniowej, ale zgody na to nie wyraził zarządca kompensacji.
- To prowokacja - mówi przewodniczący zachodniopomorskiej Solidarności Mieczysław Jurek. - Jeżeli władza nie chce spotkać się z nami, to my pójdziemy do władzy. Jeżeli oni nie chcą prowadzić dialogu, będziemy starać się wymusić na obecnej władzy ten dialog.
(...)
Miłosz Gocłowski
Czytaj więcej w Polskim Radiu Szczecin{jathumbnail off}
Stocznie, Statki
Dziś wiec przed bramą stoczni, przyjechali związkowcy z całej Polski
18 sierpnia 2010 |
Źródło:
