Dlaczego nabywca majątków stoczni w Szczecinie i Gdyni nie ujawnia swojego składu właścicielskiego?
Dlaczego nie ujawnia źródeł pochodzenia kapitału oraz personaliów osób negocjujących zakup stoczni? Dlaczego do dziś nie ma zobowiązania na piśmie wobec rządu polskiego co do intencji oraz budowy w przyszłości statków?
We wtorek senator Krzysztof Zaremba, kandydat Libertas do europarlamentu, zwołał konferencję, by zadać kilkanaście pytań premierowi Tuskowi.
Pytał też: - Dlaczego pańskie otoczenie już w zeszły czwartek zapowiadało, że w poniedziałkowej debacie przedstawi pan tzw. asa w rękawie, czyli deklarację produkcji stoczniowej, skąd ta wiedza, skoro było przed rozstrzygnięciem przetargu?
Senator Zaremba wezwał Donalda Tuska do przyjazdu do Szczecina na rozmowę o stoczni. Kandydat Libertas podkreślił, że obietnicę spotkania z premierem złożył stoczniowcom szef szczecińskiej PO Sławomir Nitras.
Zaremba skrytykował poniedziałkową debatę Tuska ze związkowcami w Gdańsku. Nazwał ją propagandowym hokus-pokus, fikum-pakum, rządową propagandówką. Informacje przedstawiane przez Tuska na temat stoczni określił jako pic na wodę - fotomontaż.
- Pańskie deklaracje o dalszej produkcji stoczniowej to tylko wyborcza propaganda - mówił do premiera Zaremba.
kov{jathumbnail off}
Stocznie, Statki
Zaremba: Fikum-pakum
20 maja 2009 |