Minister obrony Finlandii Antti Häkkänen powiedział w piątek, że rosyjskie myślenie o bezpieczeństwie „wskazuje na chęć osiągnięcia ‘strategicznej głębi’”. W jego opinii Moskwa dąży do stworzenia strefy buforowej w Europie od Arktyki, przez Bałtyk i Morze Czarne po Morze Śródziemne.
- Wojna Rosji na Ukrainie ujawniła jej gotowość do podejmowania ogromnego ryzyka mimo strat, powodując niestabilność w regionach sąsiadujących z Finlandią – stwierdził minister podczas piątkowej Konferencji Bezpieczeństwa w Kouvoli, na południu Finlandii.
To cykliczne wydarzenie organizowane od 2019 r., w tym roku tematem przewodnim jest hasło „wschodząca globalna (nie)stabilność”.
Według Hakkanena wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń powietrzną „uwypukla niebezpieczną naturę Rosji”, a „środowisko bezpieczeństwa pozostanie trudne i nieprzewidywalne nie tylko w nadchodzących latach, ale i dekadach”.
W opinii fińskiego ministra Rosja nie osiągnęła żadnego z celów militarnych deklarowanych przez jej przywódcę Władimira Putina, a jednocześnie straciła „większość ze swojej potęgi w dyplomacji” oraz „straciła siłę gospodarczą” za sprawą sankcji nałożonych przez społeczność międzynarodową.
- Widzimy, że rosyjska machina wojenna nie działa dobrze, co oznacza, że Rosja nie jest globalnym aktorem na polu siły militarnej. Wymaga znacznego wsparcia ze strony większych państw, jak Chiny – ocenił Häkkänen.
Fiński minister podkreślił, że im dłużej trwa nielegalna agresja i wojna Rosji z Ukrainą, tym więcej Moskwa straci.
– Oznacza to również, że stanowisko Rosji w ewentualnych negocjacjach pokojowych z Ukrainą może nie być tak mocne, jak wcześniej wskazywano – stwierdził szef resortu obrony Finlandii.
