Strategicznym celem polityki transportu morskiego jest poprawa konkurencyjności polskich portów morskich, poprzez rozbudowę i modernizację infrastruktury portowej.
Najważniejszym wyzwaniem dla nich pozostaje dostosowanie parametrów infrastruktury portowej, np. poprzez pogłębienie torów wodnych i basenów, wzmocnienie falochronów i nabrzeży, itp. Wiele tych inwestycji było realizowane m.in. dzięki współfinansowaniu z PO Infrastruktura i Środowisko z okresu 2007-2013.
W bieżącej perspektywie finansowej stawia się na rozwiązanie drugiego wyzwania, tj. poprawę infrastruktury dostępu do portów morskich od strony morza. Ma to zapewnić ich drożność w sytuacji prognozowanych większych obrotów portów i przyjmowania większych statków niż dotychczas.
Te sprawy omawiali dziś posłowie z Komisji Infrastruktury.
Jak przypomniała wiceminister infrastruktury i rozwoju Dorota Pyć, w dokumencie implementacyjnym do "Strategii rozwoju transportu do 2020 r." przewiduje się realizację 48 projektów, o łącznej wartości 10,8 mld zł. Wkład unijny sięgać będzie 5,8 mld zł.
- Większość z projektów i środków dedykowana jest czterem głównym portom w: Gdańsku, Gdyni, Szczecinie i Świnoujściu - mówiła wiceminister. - Tam wykona się 32 zadania, o łącznej kwocie 9,4 mld zł.
Wśród nich są inwestycje, mające udrożnić transport drogowy i kolejowy. Największe z nich to budowa obwodnicy północnej aglomeracji trójmiejskiej (1100 mln zł), poprawa infrastruktury kolejowej prowadzącej do portu Gdańsk (800 mln zł), portu Gdynia (650 mln zł) i portów w Szczecinie i Świnoujściu (463 mln zł).
Posłowie i zaproszeni goście pytali m.in. o losy modernizacji drogi krajowej nr 3. Według informacji przedstawiciela GDDKiA, zostanie ona unowocześniona dopiero po 2018 roku, m.in. z tego powodu, że Czesi wtedy zaczną modernizację swojego odcinka. W tym też czasie ma zostać dokończona budowa autostrady A-1 do granicy południowej.
Wiceprezydent Gdyni Marek Sępa mówił, że miasto gotowe jest współfinansować inwestycję, mającą na celu zwiększenie dopuszczalnego nacisku Trasy im. Kwiatkowskiego (do 10 t/oś), prowadzącej bezpośrednio z portu, ale wstrzymuje się z decyzją, bo kolejni ministrowie transportu nie wydali zgody na przekwalifikowanie jej z drogi gminnej na wojewódzką lub krajową.
"Możemy tylko prosić Wojewódzką Inspekcję Transportu Drogowego, aby nie kontrolowali tego odcinka, bo zablokowano by wyjazd z portu. Ale w przyszłości spedytorzy zagraniczny nie będą godzili się na taką prowizorkę i ryzykowali, że ich towar ugrzęźnie w kolejce do wagi" - powiedział wiceprezydent Gdyni.
Przedstawiciele strony rządowej nie potrafili wyjaśnić, dlaczego nie można przekwalifikować drogi.