Sześć chińskich jednostek patrolujących znalazło się blisko archipelagu, o który toczy się spór na linii Chiny-Japonia. Straż przybrzeżna Japonii uważa, że statki przekroczyły wody terytorialne należące do Japonii. Dwa z nich, po nakazach Japończyków, opuściły wody niedaleko wysp.
Chińczycy utrzymują, że starali się jedynie chronić interesy swojego kraju, patrolując należące do nich wyspy Diaoyo. Japonia z kolei odgraża się, że podejmie wszelkie niezbędne kroki, by ich archipelag był bezpieczny. Chiński ambasador został wezwany przez Japończyków do ministerstwa spraw zagranicznych, gdzie otrzymał oficjalny protest.
Czytaj więcej: China surveillance ships near islands disputed with Japan