Przez Kanał Sueski, szlak łączący Morze Czerwone i Morze Śródziemne, przepłynął jeden z największych na świecie samochodowców – Byd Xi’an. To pierwsza, dziewicza podróż tej jednostki. Statek płynie do Włoch.
Byd Xi’an ma 219 metrów długości, 37 m szerokości, a jego zanurzenie wynosi 10 m. Na pokładzie może przetransportować maksymalnie 9442 pojazdy. W odbywającej się właśnie, pierwszej podróży statku jest ich 7000. Samochodowiec należy do chińskiej linii żeglugowej BYD, największego producenta pojazdów elektrycznych w Chinach. To druga podróż statku tego armatora przez Kanał Sueski, 27 czerwca drogę tę pokonał Byd Hefei.
Kanał Sueski pozostaje najkrótszą, najszybszą i najbezpieczniejszą trasą dla światowego handlu ze względu na oszczędność czasu i odległości, a także wysokie standardy bezpieczeństwa morskiego i nawigacyjnego oraz stabilne warunki pogodowe podczas przepływania przez kanał w porównaniu z trasą przez Przylądek Dobrej Nadziei – powiedział Rizwan Kapadi, kapitan statku Byd Xi’an.
Admirał Ossama Rabiee, przewodniczący i dyrektor zarządzający Urzędu Kanału Sueskiego (SCA) zwraca uwagę, że Kanał Sueski odnotowuje pozytywne wskaźniki dotyczące regularności tranzytu statków przez kanał. Oczekuje on wzrostu przepraw jednostek należących do BYD, a także regularnych rejsów COSCO w ramach usług świadczonych we współpracy z Neptune Lines, zapewniających połączenia morskie między Dalekim Wschodem a Morzem Śródziemnym.
Admirał Rabiee podkreślił, że powrót przewoźników samochodowych do Kanału Sueskiego stanowi wyraz zaufania.
„Kanał Sueski pozostanie główną arterią światowego handlu między Wschodem a Zachodem. Stopniowy powrót głównych linii żeglugowych jest nieunikniony, a tempo tego procesu zależy od aktualnej sytuacji i wyzwań geopolitycznych w regionie. Przewidujemy co najmniej 20-procentowy wzrost tonażu statków przepływających przez Kanał w drugiej połowie 2025 r. w porównaniu z pierwszą połową tego samego roku – czytamy w komunikacie SCA.
AL, rel (SCA)
Czytaj także:
Kanał Sueski zaoferował 15 proc. zniżki, aby przywrócić żeglugę na Morzu Czerwonym
Przychody z tranzytu przez Kanał Sueski spadły o ponad 60 procent