Siły zbrojne USA przeprowadziły w poniedziałek atak na „niewielki statek” podejrzany o przewóz narkotyków na wodach międzynarodowych we wschodniej części Oceanu Spokojnego - poinformowało Dowództwo Południowe USA (SOUTHCOM). W ataku zginęła jedna osoba.
- Połączona Grupa Zadaniowa Southern Spear przeprowadziła śmiercionośny atak kinetyczny na statek na wodach międzynarodowych, należący do organizacji terrorystycznej - napisano w oświadczeniu SOUTHCOM na portalu X.
Wojsko opublikowało – podobnie jak w poprzednich tego typu przypadkach – krótkie nagranie wideo, rzekomo pokazujące atak z powietrza. Widać - jak ocenia agencja dpa - że w kierunku łodzi oddano wiele strzałów. W większości poprzednich ataków wyglądało to raczej na trafienie pociskiem.
Od września siły zbrojne USA, powołując się na rzekome informacje wywiadowcze, wielokrotnie atakowały łodzie na Karaibach i wschodnim Pacyfiku, twierdząc, że przewożą narkotyki.
Nie przedstawiono żadnych konkretnych dowodów na poparcie tego twierdzenia.
Według doniesień amerykańskich mediów w tych atakach zginęło już ponad 100 osób.
Rząd USA utrzymuje, że jego działania są uzasadnione i konsekwentnie nazywa ofiary handlarzami narkotykami i „terrorystami”.
