Statek wycieczkowy Royal Caribbean zakotwiczył we francuskim regionie Villefranche-sur-Mer, ignorując - według mera Nicei Christiana Estrosi - nowo wprowadzony zakaz cumowania dla dużych statków wycieczkowych. Estrosi, pełniący również funkcję prezydenta obszaru metropolitalnego Nicea-Lazurowe Wybrzeże, w dość dosadny sposób zakomunikował „Nie wolno Wam tu przebywać!”.
Voyager of the Seas zrzucił kotwicę w rejonie niewielkiego miasteczka na Lazurowym Wybrzeżu w czwartek, 3 lipca około godz. 6.30. Na pokładzie statku, który pomieści maksymalnie 3600 pasażerów, przebywało wówczas 3114 gości i 1200 członków załogi.
Estrosi stwierdził, że jest to wyraźne naruszenie nowego przepisu, który mówi o tym, że z dniem 1 lipca br. wycieczkowce z możliwością transportu ponad 2500 pasażerów mają zakaz zawijania do portu w Nicei i pobliskiego Villefranche-sur-Mer. I choć władze portowe przekazały, że statek miał wcześniej potwierdzony postój, Estrosi uznał to za bezpośrednią próbę sprawdzenia nowych ograniczeń i postanowił zareagować.
Wraz z ekipą telewizyjną podpłynął łodzią policyjną do wycieczkowca z oficjalnym pismem, zamierzając przekazać je kapitanowi lub załodze, aby poinformować ich o naruszeniu przepisów i zażądać natychmiastowego opuszczenia francuskich wód terytorialnych. Jego wysiłki okazały się bezskuteczne, ponieważ kapitan statku odmówił Estrosiemu wejścia na pokład.
Chociaż pasażerom pozwolono zejść na ląd, incydent ten budzi obawy o około 14 innych planowanych do końca roku zawinięć statków przewożących ponad 2500 pasażerów, w tym Voyager of the Seas (który planuje przypłynąć do Nicei 20 i 25 września) i Explorer of the Seas należących do Royal Caribbean International oraz Celebrity Equinox, Celebrity Ascent, Celebrity Eclipse i Celebrity Apex należących do Celebrity Cruises.
W styczniu 2025 r. Estrosi po raz pierwszy zaproponował całkowity zakaz wpływania statków wycieczkowych do tego obszaru. Jego pierwotne rozporządzenie ograniczało długość statków do 190 metrów i liczbę pasażerów do 900. Później poszedł na kompromis, zgadzając się na limit 2500 pasażerów.
Nowe ograniczenia wywołały ostrą reakcję największego na świecie stowarzyszenia branży - Cruise Lines International Association i w następstwie tego incydentu wydało oświadczenie.
„Chociaż konstruktywny dialog z lokalnymi władzami ma kluczowe znaczenie dla misji CLIA, dostęp do statków w trakcie operacji jest ściśle ograniczony do zarejestrowanych pasażerów i członków załogi ze względów bezpieczeństwa i ochrony. W tym kontekście próba wejścia burmistrza Nicei na statek zakotwiczony w zatoce Villefranche bez uprzedniej zgody jest bezprawna”.
CLIA podkreśliła również, że „statek, o którym mowa, kotwiczył od godziny 6:30 rano w najbardziej wysuniętym na południe punkcie zatoki, w pełnej zgodności z zezwoleniem. Postój ten został zatwierdzony przez władze metropolitalne Nicei i nie spotkał się z żadnymi zastrzeżeniami”.
„Uważamy, że działania wymagają pilnej uwagi ze strony francuskiego rządu, biorąc pod uwagę niezgodne z prawem zachowanie burmistrza Estrosiego (…) Takie postępowanie jest godne ubolewania, ponieważ podważa wysiłki branży rejsowej na rzecz budowania współpracy z gminami – opartej na wzajemnym szacunku i otwartym dialogu, a nie na groźbach”.
AL, z mediów
