Żegluga

Sześciotonowy transporter opancerzony BRDM 2 zatonął na Wiśle, na wysokości Kwidzyna. Na jego pokładzie było czterech mężczyzn, jednego z nich nie udało się uratować.

Maszyna należała do Kwidzyńskiego Stowarzyszenia Sportowo Kolekcjonerskiego "Gward" z Miłosnej. Na pokładzie rosyjskiej maszyny było czterech, około 40-letnich mężczyzn. Jak informują strażacy, jednego z nich, mimo reanimacji, nie udało się uratować.

W rozmowie z Radiem Gdańsk Aleksander Łubiński, prezes stowarzyszenia potwierdził, że zmarły mężczyzna był członkiem klubu. Nie wiadomo, dlaczego postanowił wyjechać transporterem.

- Sądziliśmy, że pojechał na przejażdżkę leśnymi drogami albo zatankować - powiedział prezes.

Pojazd jest w stowarzyszeniu od wiosny tego roku. Jak dowiedział się Reporter Radia Gdańsk, pozytywnie przeszedł próby pływania. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego tym razem pojazd zatonął. Jak powiedziała Radiu Gdańsk nadkomisarz Gabiela Mateusiak z kwidzyńskiej policji, być może amfibia uderzyła w element falochronu po czym nabrała wody.

W akcji ratowniczej uczestniczyły cztery zastępy strażaków.

Źródło: Radio Gdańsk

Zaloguj się, aby dodać komentarz

Zaloguj się

1 1 1 1
Waluta Kupno Sprzedaż
USD 3.9968 4.0776
EUR 4.2794 4.3658
CHF 4.3754 4.4638
GBP 4.9969 5.0979

Newsletter