Silja Europa - jeden z największych w świecie promów pasażersko-samochodowych o charakterze "cruise-ferry" (z mocno rozbudowanym zakresem ogólnodostępnych pomieszczeń, usług, wygód i atrakcji dla pasażerów) odbył w środę, 6 sierpnia br, ostatni rozkładowy rejs okrężny na linii Helsinki - Tallin.
Wkrótce wyruszy w swój nadłuższy rejs - na antypody, skąd już najprawdopodobniej nie powróci do Europy. Operator promu, Tallink, poinformował 21 lipca br. o wyczarterowaniu promu do Australii na 14 miesięcy z opcją na okres do 4 lat.
Statek (GT 59 914, długość całkowita 201,80 m, szerokość 32,50 m, moc napędu głównego 31 800 kW, miejsce dla 3013 pasażerów i 400 samochodów) został zbudowany w 1993 roku przez stocznię Meyer Werft. Było wtedy o nim dość głośno w branży ze względu na wielkość promu, jak i liczne, zawarte w projekcie statku nowe, ciekawe rozwiązania architektoniczne i techniczne.
Czarter ma związek z wejściem w życie nowych przepisów dotyczących ograniczenia emisji tlenków siarki w obszarach SECA od początku 2015 roku. Ewentualne przystosowanie promu do nowych wymogów okazało się nieopłacalne. Statek ma pełnić w Australii rolę pływającego hotelu robotniczego.
W ostatnim rejsie prom ma wysokie obłożenie. Do "normalnych" turystów i podróżnych dołączyła niemała grupa miłośników statków, dla których udział w ostatnim rozkładowym europejskim rejsie Silja Europa będzie stanowił cenne wspomnienie i rodzaj hobbystycznego "trofeum".
SeaMedia
Fot.: Piotr B. Stareńczak
Więcej zdjęć z jedynego pobytu Silja Europa w Polsce, na remoncie w Gdańskiej Stoczni "Remontowej" SA, pod koniec roku 2009 - na naszej stronie Fb.